Tuż przed weekendem w Starym Gaju pojawił się nielegalny tor motocrossowy lub rowerowy. Mężczyzna, który to zauważył, postanowił zainteresować tematem naszą redakcję.
– Trenując w środę w lesie, w Starym Gaju, natknąłem się ku mojemu ogromnemu zdziwieniu na nielegalnie zrobioną trasę ze skocznią dla motocrossów – napisał do nas Czytelnik. – Znajduje się zaraz przy granicy rezerwatu przyrody Stasin. Dzień wcześniej nic tam jeszcze nie było – dodał.
Przekazaliśmy tę informację Lasom Państwowym. Na miejscu przeprowadzono oględziny i okazało się, że faktycznie powstał tam amatorski tor, prawdopodobnie rowerowy, a ściółka leśna jest rozjeżdżona.
– Ktoś w nocy musiał przywieźć duży podjazd do skoków i pługiem zaorać ściółkę, żeby zrobić wjazd. Szczerze mówiąc przeżyłem spory szok, że można coś takiego zrobić w środku lasu niszcząc jednocześnie przyrodę – relacjonuje dalej Czytelnik.
Co teraz? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Nadleśnictwa Świdnik, które zarządza tym lasem. Zapewniono nas, że sprawa nie będzie bagatelizowana, a miejsce ma być obserwowane.
– Nielegalne tory rowerowe na terenie uroczyska Stary Gaj pojawiały się już kilkukrotnie i były likwidowane przez służby nadleśnictwa. Aktualnie Straż Leśna nadleśnictwa podejmuje działania zmierzające do wykrycia i ukarania sprawców – wyjaśnia Magdalena Szczepanik, rzecznik prasowy nadleśnictwa.
– Warto dodać, że tor w części przebiega przez obszar rezerwatu przyrody „Stasin” w związku z tym poza naruszaniem przepisów Kodeksu Wykroczeń art. 154 i art. 163 doszło do naruszania zapisów Ustawy o ochronie przyrody. O sprawie została powiadomiona Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie, w której gestii leży nadzór nad terenem rezerwatu – dodaje.
Wspomniane przepisy zakładają, że na sprawców nałożona może być kara grzywny lub nagana. Ustawa o ochronie przyrody zakłada surowsze kary, ponieważ za umyślne naruszenie zakazów obowiązujących na terenie rezerwatu przyrody przewiduje nawet karę aresztu.
– Niezależnie od działań w zakresie zwalczania szkodnictwa leśnego, w najbliższych dniach tor zostanie rozebrany, a grunt przywrócony do stanu pierwotnego – zaznacza Szczepanik.