Nawet kilkunastu pacjentów tygodniowo mogłoby skorzystać z nowoczesnej diagnostyki onkologicznej w Zamościu. Nie mają jednak takiej szansy, bo ośrodek nie dostał kontraktu z NFZ.
– To absurd, żeby najnowocześniejszy sprzęt do diagnostyki onkologicznej był wykorzystywany zaledwie w kilku procentach, a pacjenci z powiatu zamojskiego i powiatów ościennych musieli jechać aż do Lublina, bo tam jedyny ośrodek na całe województwo ma kontrakt – oburza się Jolanta Sprawka, przewodnicząca zamojskich „Amazonek”. – Dla pacjenta onkologicznego to dodatkowy wysiłek, a także koszty dojazdu i czas, bo na badanie trzeba czekać ok. miesiąca do dwóch. Gdzie tu logika chociażby w kontekście ogłoszonej ostatnio Narodowej Strategii Onkologicznej, która zakłada jak najlepszy dostęp do kompleksowej opieki – pyta przewodnicząca.
Chodzi o badanie PET-CT. O kontrakt na to świadczenie od czterech lat stara się Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej Nu-Med w Zamościu. Zamojskie „Amazonki” zebrały ok. 5 tys. podpisów mieszkańców z powiatów zamojskiego i hrubieszowskiego pod petycją w sprawie kontraktu. Pisma trafiły do wojewody i NFZ.
– Badanie PET-CT jest znacznie dokładniejsze niż tomografia. Wykorzystuje się je m.in. w diagnostyce chłoniaków, nowotworów płuc, głowy i szyi, gruczołu krokowego, a także w trakcie leczenia onkologicznego, np. żeby ocenić, czy prowadzona radioterapia lub chemioterapia jest skuteczna – tłumaczy dr n.med. Krzysztof Patyra, dyrektor ds. medycznych Nu-Med. – Możemy szacować, że w powiatach zamojskim, hrubieszowskim i chełmskim jest kilka tysięcy pacjentów, którzy czekają na takie badanie. A muszą jechać aż do Lublina, bo w Zamościu nie mogą go wykonać na NFZ.
– To kolejny przykład, kiedy o pacjencie myśli się na końcu. Traktuje się go jak przedmiot, a nie jak podmiot. Jedyną alternatywą jest wykonanie badania prywatnie, ale na to stać niewielu – zaznacza Jolanta Sprawka.
Gdyby Nu-Med zdobył kontrakt, mógłby diagnozować 10-15 osób tygodniowo w ramach NFZ. – Mamy najnowocześniejszy sprzęt za 8 mln zł, ale nie mając kontraktu możemy go używać tylko w ramach badań klinicznych. To zaprzeczenie tego, do czego powinno się dążyć w onkologii, czyli szybkiej diagnostyki – podkreśla Krzysztof Urbaniak, członek rady nadzorczej Nu-Med.
NFZ wycenia takie badanie na ok. 3 tys. zł. Tyle też musiałby zapłacić pacjent, który chciałby je zrobić prywatnie. – Świadczenia w zakresie PET-CT na terenie województwa są zabezpieczone w SPSK Nr 4 w Lublinie – komentuje tymczasem Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ i dodaje, że zgodnie z zaleceniami w Mapach Potrzeb Zdrowotnych dla Lubelskiego, do 2025 r. wystarczy jedno urządzenie do takich badań.
Dodaje, że lubelski NFZ prosił o opinię w sprawie ewentualnej poprawy dostępności do tych badań konsultantów wojewódzkich w dziedzinach: onkologii klinicznej, radiologii i diagnostyki obrazowej, medycyny nuklearnej i radiologii.
– Podkreślają, że potencjał SPSK4, przy odpowiednim poziomie finansowania badań, jest w stanie zabezpieczyć diagnostykę dla obszaru całego województwa – mówi Bartoszek i dodaje, że wartość kontraktu z SPSK4 co roku rośnie. W ubiegłym wynosiła ok. 6,4 mln zł.