W poniedziałek otwarto nową szkołę podstawową i przedszkole przy ul. Diamentowej. - Marzę o szkole, która będzie pomagała odkrywać uczniom swoje super moce - zapowiada dyrektorka placówki.
4 września, wraz z rozpoczęciem roku szkolnego swoje drzwi po raz pierwszy otworzyła placówka oświatowa „Galileo”. Do nowego przedszkola i szkoły podstawowej ma uczęszczać ponad 150 dzieci. Jak w każdej placówce publicznej, nauka w tych miejscach będzie bezpłatna.
- Mam nadzieję, że będzie to przestrzeń, gdzie będzie dobra edukacja. W szkole uczeń jest zagubiony. O wszystko się walczy, ale nie o ucznia. Marzę o szkole, która będzie pomagała dzieciom odkrywać swoje super moce i rozwijać to, w czym są najlepsi. Marzę o szkole, gdzie uczniowie kończący ósmą klasę, nie będą mieli wątpliwości gdzie iść dalej – mówi Edyta Borowicz-Czuchryta, dyrektorka publicznej szkoły podstawowej i publicznego przedszkola „Galileo”.
- Boli mnie to, że taki uczeń pyta mnie, co robić dalej, bo on nie wie. Nie miał czasu odkryć swoich zainteresowań czy pasji, bo zawsze ważniejsza była nauka i uczenie się podręczników na pamięć – dodaje.
Od innych szkół ta różnić się ma podejściem do sposobu nauki. Nauczyciele będą stawiać na naukę języków obcych, włączając młodzież do międzynarodowych projektów oraz organizować spotkania z obcokrajowcami, aby poznać różne kultury. Szkoła będzie promować ekologiczne podejście do życia, aby od najmłodszych lat mieć na uwadze troskę o planetę. Uczniowie będą również pobudzani do krytycznego i kreatywnego myślenia za pomocą nowych technologii, takich jak tablice interaktywne czy okulary VR (wirtualna rzeczywistość).
Szkołę prowadzi fundacja edukacyjna Ogólnopolski Operator Oświaty i to ona odpowiada m.in. za przygotowanie miejsca dla dzieci czy za zatrudnianie kadry. Dla rodziców jednak, zasady są identyczne, jak w innych publicznych placówkach.
- To jest nasza 14. szkoła i 54. przedszkole. Nowo powstała szkoła to spore wydarzenie, które udowadnia, że to miejsce na mapie Lublina jest bardzo potrzebne. Dostaliśmy dużo zaufania i mam nadzieję, że sprostamy wymaganiom. Finansowaliśmy wyposażenie, odremontowanie czy zrobienie placu zabaw. Do tej pory wydaliśmy na ten obiekt około 700 tys. złotych – mówi Mateusz Krajewski, prezes zarządu fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty.
W tym momencie otwarta została jedna pierwsza klasa, w której jest 25 uczniów. Dyrektorka ma nadzieję, że w każdym roczniku, z roku na rok będą otwierać się, co najmniej dwie nowe klasy, ponieważ jak twierdzi, im większa grupa, tym więcej możliwości.