Właściciele pałacu w Cieleśnicy są już o krok od uruchomienia Fabryki Wódek Gatunkowych. A kolejne ma być Muzeum Gorzelnictwa.
– Obecnie równolegle prowadzimy dwie inwestycje na terenie cieleśnickiej Fabryki Wódek – mówi Szymon Chwesiuk, który odpowiada za markę Manufaktura Cieleśnica. Pod tym szyldem produkowane są m.in. syropy, przetwory, a od niedawna również alkohole.
Właściciele majątku już w ubiegłym roku rozpoczęli gruntowny remont przedwojennego budynku winiarni, który od kilkudziesięciu lat stał pusty.
– Na razie zakończyliśmy modernizację zestawialni. Jest to manufakturowy zakład przetwórstwa owocowego i docelowo destylarnia – tłumaczy Chwesiuk. Teraz trwa tu montaż instalacji destylacyjnej. – Dzięki temu będziemy mogli produkować okowity, bimbry i wiele innych alkoholi – zaznacza nasz rozmówca. – Zależy nam, aby nawiązać do przedwojennej tradycji. Oprócz destylatów, chcemy też produkować wina jakościowe – zapowiada przedsiębiorca. Tą część inwestycji udało się zrealizować dzięki środkom z emisji akcji.
W planach jest także uruchomienie Muzeum Gorzelnictwa. – Znajdzie się ono w budynku dawnej gorzelni z 1923 roku. Będziemy mogli tu poznać nie tylko historię regionu i miejsca, ale też dawne metody produkcji trunków – podkreśla Szymon Chwesiuk. – Ważną atrakcją będą warsztaty z produkcji alkoholi i degustacje tradycyjnych alkoholi – przyznaje. W tym przypadku część środków udało się pozyskać w ramach unijnego dofinansowania.
Przypomnijmy, że w 2009 roku pałac w Cieleśnicy nabyli Barbara i Dariusz Chwesiukowie, właściciele firmy odzieżowej Bialcon, i rozpoczęli adaptację majątku na obiekt hotelarsko-gastronomiczny. Jego otwarcie nastąpiło w 2013 roku.
To baron Stanisław Różyczka de Rosenwerth założył w latach 20-tych XX wieku w Cieleśnicy Fabrykę Wódek Gatunkowych i Likierów. Po wojnie rozlewnia wódek została zamieniona w winiarnię, która wytwarzała głównie wina owocowe "patykiem pisane". Przed wojną powstawał tu nawet rum. Obecnie Cieleśnica wystartowała z kolejną emisją akcji, z której chce zebrać 1,3 mln złotych, m.in. na uruchomienie linii alkoholi starzonych czy tzw. artisanów oraz na kontynuację remontów.