Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia
PROSTO W RYJ
Jakiś ferment powstał wokół p.o. Redaktora Naczelnego Wojciecha Pokory, który pewną ręką od ponad roku kieruje Kurierem Lubelskim, najlepszą znaną nam gazetą w okolicy. Onet wykrył, że w sprawie problemów Redaktora w komunikacji interpersonalnej z redaktorkami i redaktorami oraz esemesami wysyłanymi nocną porą do dziennikarek spółka wydająca gazetę powołała komisję antymobbingową.
„Podczas jednej z planówek – czyli planowania tekstów do gazety – dziennikarka zgłosiła temat o tym, co można dostać za darmo w Kraśniku. – Pokora odpowiedział, że w Kraśniku to za darmo „można dostać w ryja” – słyszymy od osoby, która uczestniczyła w porannym planowaniu wydania – opisał Onet. „Potrafił krzyczeć na kogoś z byle powodu. Darł się, darł, następnie łapał oddech i dalej się darł” – ujawnił inny dziennikarz.
Na „oszczerstwa” niemieckojęzycznego portalu zareagowała sama centrala Orlenowego koncernu z papieru, publikując całokolumnowe oświadczenie oraz komentarz Nadredaktor Naczelnej Doroty Kani – pewnie na wypadek, gdyby ktoś nie skumał, o co w tym oświadczeniu chodzi. A chodzi mniej więcej o to, że red. Pokora posiada dobre imię i jego naruszaniu red. Kania mówi stanowcze NIE. I po chwili płynnie przechodzi do samozachwytu: „Dynamika pracy redakcji Polska Press Grupy oraz faktyczna realizacja misji kontrolnej naszych mediów względem władzy przynosi rezultaty. Nasi dziennikarze ujawniają szereg nieprawidłowości – zarówno na poziomie lokalnym, jak i ogólnopolskim. Stoją na straży wolności słowa, zasad jakościowego dziennikarstwa (…)” – podkreśliła Naczelna.
Tymczasem żyjmy nadzieją, że w ramach wspierania jakościowego dziennikarstwa red. Pokora puści jednak tekst o tym, co za darmo można dostać w Kraśniku.
ZACISKANIE PASA
Jest tak: szpital w zeszłym roku miał 24 mln zł straty. W sumie zadłużenie przekracza już 500.000.000 PLN (słownie: pół miliarda zł). Co się robi w takiej sytuacji? Tak, tak, dobrze Państwo kombinujecie – Marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) przyznaje Dyrektorowi nagrodę. Ale powiedzmy sobie uczciwie, nie są to jakieś kokosy, ot skromne 48 tys. zł za cały rok orki na ugorze. Na waciki do pierwszego powinno wystarczyć.
A będzie tablica z wyrytym w granicie czekiem: „Piotrowi Matejowi za 24 mln zł straty wdzięczni podatnicy”?
METAMORFOZA
Nie wiemy, z jakim efektem wrócił z kulinarnej podróży po Europie minister Przemysław Czarnek (PiS), choć po najnowszych zdjęciach jakiś zdecydowanych zmian nie zauważyliśmy, ale efekty zaciskania pasa widać już wyraźnie w lubelskim Ratuszu. Częsty bywalec naszej rubryki, Zbigniew Jurkowski, radny najlepszego klubu poniżej 52 równoleżnika, po naprostowaniu nosa postanowił kontynuować osobisty face lifting. Znaczy teraz jest body lifting, bo Radny zabrał się za rozprostowywanie brzucha, czym nie omieszkał pochwalić się w swoich soszial midiach. W tydzień zjechał o prawie 10 kg, do równych 100 kg.
Z zabiegów upiększających polecamy jeszcze pedicure
RECYCLING
Jak zgrabnie wytłumaczyć wycinkę drzew? Poziom mistrzowski w tej materii już dawno osiągnął lubelski Ratusz, ale – jak Siergiej Bubka – co jakiś czas wciąż podnosi sobie poprzeczkę. Tym razem, gdy zapytaliśmy o wycinkę przy ul. Koncertowej, wyjaśnił ją tak: „Drzewa miały rozłamane pnie i korony oraz naruszoną statykę. Zakres uszkodzeń przekraczał 50 proc. ich objętości wegetacyjnej. (…) Jedno z usuwanych drzew stanowiło złom”.
Złomiarze już o tym wiedzą?