2 tys. tabletek ekstazy i 10 kg marihuany przewoził busem 30-letni mieszkaniec pow. łęczyńskiego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności
Policja zatrzymała busa we wtorek po południu w niewielkiej miejscowości pod Opolem Lubelskim.
Za kierownicą sprintera siedział 30-letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego. Twierdził, że w samochodzie nie ma żadnego niedozwolonego towaru. Podczas kontroli bagażu policjanci znaleźli jednak ponad 2 tys. tabletek i cztery pakunki owinięte czarną folią.
30-latek trafił do aresztu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają skąd przewożony był towar.