Grad zniszczył plantacje wielu sadowników w regionie. Lubelska Izba Rolnicza domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w najbardziej poszkodowanych gminach.
Niedzielne gradobicie spowodowało ogromne straty u sadowników z gmin: Opole Lubelskie, Chodel i Józefów nad Wisłą. Mieszkańcy tych terenów pokazywali zdjęcia, na których było widać krajobraz jak po zimowej śnieżycy. Tak mocny był grad.
W poniedziałek pojechał do nich wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski. - Pierwszy raz w życiu widziałem rośliny: porzeczki, truskawki, maliny wyglądające, jakby ktoś ostrym narzędziem je wykarczował. Straty są stuprocentowe –stwierdził. Obecnie trwa szacowanie tych strat. - Składy komisji, które się tym zajmują, są uzupełniane, ponieważ te komisje jeszcze niedawno zajmowały się skutkami przymrozków. Chciałbym zebrać maksymalnie dużo informacji. Tak, żeby jeszcze w tym tygodniu przekazać rzetelny raport ministrowi rolnictwa oraz moim przełożonym w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji – zapowiedział Komorski. Liczy, że rząd uruchomi dodatkowe narzędzia wsparcia dla rolników.
- To sytuacja, która wymaga przede wszystkim znalezienia systemowych rozwiązań: możliwości ubezpieczenia swoich plonów czy uruchomienia narzędzi, które będą je chroniły. Mówimy tu choćby o siatkach antygradowych- tłumaczy wojewoda.
Tymczasem, Lubelska Izba Rolnicza apeluje o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na terenie gmin Chodel, Opole Lubelskie i Józefów nad Wisłą. „Nawałnica gradowa doprowadziła do całkowitego zniszczenia wielu upraw rolniczych, sadowniczych i plantacji jagodowych. Wystąpienie tak gwałtownych anomalii pogodowych winno być uznane za klęskę żywiołową” - podkreśla w swoim stanowisku Gustaw Jędrejek, prezes LIR. Wprowadzenie klęski wiązałoby się z nadzwyczajnymi środkami pomocowymi. Liczy się też czas.
W grę wchodzą nie tylko doraźne zastrzyki finansowe dla najbardziej poszkodowanych gospodarstw, ale też m.in. preferencyjne kredyty pomocowe. W ocenie prezesa LIR, tylko to pozwoli przetrwać sadownikom. Wcześniej, rolnicy musieli radzić sobie z przyspieszoną wegetacją i przymrozkami.