Pacjenci dopytują, czy to możliwe, żeby tak było w powiatowym szpitalu w Poniatowej. Tak, czyli nowocześnie i wygodnie. Zmiany są efektem oficjalnie zakończonego remontu dwóch oddziałów i izby przyjęć. Tymczasem mieszkańcy przypominają o problemie z oddziałem dziecięcym, którego od roku nie ma w opolskim szpitalu
- Udało nam się wyremontować a właściwie stworzyć od nowa izbę przyjęć z podjazdem dla karetek, wyremontowaliśmy oddział rehabilitacji no i teraz, siłą rzeczy oddział ortopedii. Pobyt pacjenta robi się coraz lepszy, a proszę sobie wyobrazić, że kiedyś tu było biuro EDY (nieistniejącego już Zakładu Zmechanizowanego Sprzętu Domowego „Predom-EDA – red). Struktura budynku była zupełnie inna. Teraz, po remontach w salach robimy łazienki, poprawiają się warunki pobytowe i pracy – mówi Gabriel Maj, prezes zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia w Opolu Lubelskim w skład którego wchodzi szpital w Poniatowej.
Podczas piątkowej uroczystości oficjalnego oddania do użytku wyremontowanych przestrzeni w powiatowej placówce prezes wyliczał, że jest tu 148 łóżek. 25 z nich stoi na zmodernizowanym oddziale rehabilitacji.
Dobre opinie z daleka
- Pacjenci, którzy do nas przychodzą otwierają szeroko oczy, czy faktycznie tak może być w Poniatowej, a przyjeżdżają do nas osoby z różnych stron, bo ortopedia z którą współpracujemy operuje pacjentów ze Śląska. Pacjenci są zadowoleni z pobytu u nas. Dostaliśmy nowy sprzęt z którego jesteśmy dumni – mówi doktor Maria Orlik, kierownik oddziału rehabilitacji, która dodaje, że łóżka cały czas są zajęte a oddział ma dobre opinie praktycznie z całej Polski.
Wspominany Oddział Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu przeprowadzka do wyremontowanych pomieszczeń dopiero czeka. Pojawienie się pacjentów to kwestia wstawienia łóżek i dokończenie urządzania sal i pomieszczeń a przede wszystkim zgrania wszystkiego z pracą bloku operacyjnego.
Nowoczesność i udogodnienia
Pracownicy szpitala oprowadzający po swojej placówce podkreślali, że mają w końcu izolatki z prawdziwego zdarzenia, z oddzielną wentylacją i węzłem sanitarnym. Przy każdym zmodernizowanym oddziale jest takie pomieszczenie dzięki któremu pojawienie się pacjenta na przykład z covidem nie paraliżuje pracy. Izolatka powstała także na izbie przyjęć, gdzie czasowo może trafić pacjent zanim zostanie poddany triażowi czyli kwalifikacji jego stanu.
Na kolejny etap modernizacji czekać będzie środkowa część szpitala przy ul. Fabrycznej, bo już jego oba skrzydła są wyremontowane. Chodzi o pomieszczenia starej ortopedii i oddziału internistycznego.
O tym jak bardzo potrzebne są zmiany najlepiej świadczy fakt, że gdy wybuchła pandemia placówka nie miała sieci tlenu.
- A jak wiadomo tlen jest podstawowym lekarstwem w leczeniu covidu. W trybie bardzo szybkim stworzyliśmy instalację tlenową dla oddziału internistycznego, który został przekształcony w oddział covidowy i to jeden z największych, bo 42-łóżkowy. Zostały też postawione zbiorniki tlenu. Prace jeszcze trwają ale już w całym szpitalu w ścianach jest tlen – dodaje prezes Maj.
Ponieważ lekarze przeprowadzają w poniatowskim szpitalu rocznie około 3 tysięcy operacji i jest to chlubą placówki, bardzo potrzebna jest jeszcze jedna sala operacyjna. Zwłaszcza, że władze PCZ zapowiadają, że będą stawiać na wysokie wskaźniki operacyjne.
Myślą o starszych i schorowanych
Bliższa przyszłość to zadbanie o lepszą dostępność szpitala przy ul. Fabrycznej, w planach jest zadbanie o otoczenie: równe chodniki, wygodne podjazdy, estetykę terenu.
Jak zapowiedział Dariusz Piotrowski, starosta opolski, któremu podlega Powiatowe Centrum Zdrowia będą kolejne inwestycje w ochronę zdrowia. Powiat dostał 22 miliony złotych z rządowych funduszy na budowę pawilonu szpitalnego w Opolu Lubelskim.
- 3 lutego mija termin składania ofert, mam nadzieję, że w lutym uda się wyłonić wykonawcę, który od chwili podpisania umowy będzie miał 36 miesięcy na realizację zadania. Powstanie obiekt o powierzchni 2 tysięcy mkw. dla osób potrzebujących opieki długoterminowej – mówił starosta.
Chodzi o powstanie Wojewódzkiego Centrum Opieki nad Osobami Starszymi.
Pomyślcie o najmłodszych
Gdy w mediach społecznościowych pojawiły się relacje z uroczystego otwarcia zmodernizowanych oddziałów w Poniatowej odezwali się mieszkańcy i samorządowcy, którzy przypomnieli, że cały czas rodzice dzieci mają problem z dostępem do lekarza. Niemal dokładnie rok temu w szpitalu w Opolu Lubelskim została zawieszona działalność oddziału dziecięcego. Zapowiadane trzy miesiące przerwy trwają do dziś.
- A co się stało z oddziałem dziecięcym? - A oddział pediatryczny gdzie? - Na co komu sprzęt jeśli lekarzy brak, o oddziale pediatrycznym nawet nie wspomnę. Tężnie, baseny itd. a ty jedź człowieku z dzieckiem na Lublin, gdzie tyle dzieci, że kto pierwszy ten lepszy, mogą nie zdążyć z pomocą. Tyle lat był oddział pediatryczny, funduszy na remonty nie było ale na ortopedię jakoś nie brakło. Gdzie tu logika – dopytują internauci.
- Na przestrzeni ostatnich lat liczba dzieci, które były leczone na tym oddziale wynosiła 0,7 osoby na dobę. Bywały tygodnie że nie było żadnego dziecka na oddziale. Bez względu na liczbę dzieci na oddziale, zapewniona musi być opieka, cały personel w liczbie co najmniej kilku osób, lekarz pediatra, pielęgniarka, salowa. Środki finansowe to kontrakt z NFZ na poziomie około 550 tys. zł, koszty funkcjonowania oddziału dziecięcego około 2 mln rocznie. Płaca lekarza pediatry to 150-200 zł za godzinę. Szpital działa od 10 lat jako spółka prawa handlowego i to nie ja decydowałem w roku 2013 o takiej formie działalności – odpowiada starosta Dariusz Piotrowski, który jednocześnie tłumaczy, że sam jest rodzicem i zgadza się z mieszkańcami, że w szpitalu powinien funkcjonować oddział dziecięcy.
Przypomina jednak, że od kilkunastu lat rodzice wybierali inne placówki by leczyć dzieci, przyznaje, że sam będąc w takiej sytuacji też nie korzystał z opolskiego szpitala.
- Priorytetem są inwestycje, które wpisują się w mapę potrzeb zdrowotnych i po ich zrealizowaniu będą dane oddziały funkcjonowały, znajdziemy odpowiednich lekarzy specjalistów – zapowiada starosta, który zauważa, że lekarzy brakuje w każdym szpitalu, nie tylko w PCZ.
Podczas piątkowej uroczystości w szpitalu w Poniatowej prezes centrum i starosta podkreślali jak świetny zespół lekarzy i personel medyczny tam pracuje, komentując, że budynki i sprzęt nie leczą ale fachowcy. Osoby krytycznie komentujące wydarzenie, używają identycznych sformułowań: szpital to nie tylko budynek czy sprzęt, potrzebujemy lekarzy specjalistów!!! Same budynki i sprzęt nie uleczą ludzi.