Będzie ponowny proces księdza Tomasza F., skazanego za wykorzystywanie seksualne nieletnich. Całe postępowanie trzeba powtórzyć, ponieważ w pierwszej instancji… sprawę rozpatrywał niewłaściwy sąd
Duchowny z Opola Lubelskiego został skazany na 10 lat więzienia. Śledczy ustalili, że ofiarą Tomasza F. padło dwóch chłopców. Ksiądz napastował seksualnie jednego z nich, a drugiego regularnie gwałcił. Tomasz F. miał również spore ilości dziecięcej pornografii.
Wyrok w tej sprawie zapadł w kwietniu, w Sądzie Rejonowym w Opolu Lubelskim. Księdzu groziło do 12 lat więzienia, ale sąd nie zdecydował się na maksymalny wymiar kary. Apelację złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońca duchownego. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Lublinie, który wczoraj uchylił rozstrzygnięcie z pierwszej instancji. Uznał, że proces Tomasza F. od początku toczył się przed niewłaściwym sądem.
– Ze stanowiska sądu okręgowego wynika, że sąd niższego rzędu orzekał w sprawie, którą już w pierwszej instancji powinien rozstrzygać sąd wyższego rzędu – wyjaśnia sędzia Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Przemawiała za tym najprawdopodobniej waga zarzutów. Dokładną argumentację sądu będziemy jednak mogli poznać dopiero po sporządzeniu uzasadnienia wyroku.
Zgodnie z wtorkowym rozstrzygnięciem, proces Tomasza F. ma zostać przeprowadzony ponownie, tym razem przed Sądem Okręgowym w Lublinie. To oznacza, że pokrzywdzeni będą musieli raz jeszcze opowiadać o swoich traumatycznych przeżyciach. Nie wiadomo, dlaczego doszło do takiej sytuacji. Przez całe postępowanie zarzuty stawiane księdzu, a tym samym zagrożenie karą, nie zmieniały się.
Tomasz F. przez lata był regularnie przenoszony do kolejnych parafii. Poczynając od 1997 roku, pełnił posługę m.in. w Piotrawinie, potem w Krzczonowie, Łęcznej, Sernikach, Podgórzu, wreszcie w Opolu Lubelskim.
Trafił tam jako rezydent w 2018 r. Był m.in. szpitalnym kapelanem i opiekunem Koła Przyjaciół Radia Maryja. Śledczy ustalili, że niemal natychmiast zaczął wykorzystywać seksualnie pierwszego z pokrzywdzonych chłopców. Ich koszmar trwał od lipca 2018 r. do lata 2019 r. Jeden z nich był regularnie wykorzystywany przez Tomasza F. W komputerze księdza znaleziono również kilkaset filmów z pornografią dziecięcą. Zgromadzony w śledztwie materiał był tak poważny, że Tomasz F. został aresztowany. Ze względu na charakter sprawy jego proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Śledczy nie ujawnili również szczegółów dotyczących samych zarzutów.
Po nagłośnieniu sprawy przedstawiciele lubelskiej kurii zapewniali, że nie mieli żadnych niepokojących sygnałów, dotyczących Tomasza F. Księdza skazano nie tylko na 10 lat więzienia. Zgodnie z kwietniowym wyrokiem, po odbyciu kary ma spędzić pięć lat w zakładzie psychiatrycznym. Na Tomasza F. nałożono również zakaz sprawowania jakichkolwiek funkcji związanych z opieką czy edukacją nieletnich przez 15 lat. Duchowny dostał także 15-letni zakaz kontaktów i zbliżania się do pokrzywdzonych chłopców. Ma im również zapłacić 80 tys. zł. Tomasz F. czeka na zakończenie procesu w areszcie.