Lubelska klasa okręgowa Zespoły rozgrywają już pierwsze sparingi. Uwagę przyciąga debiut w roli trenera Orionu Niedrzwica Jacka Paździora
Dotychczasowy trener Radosław Muszyński skorzystał z propozycji BKS Lublin, z którym będzie występować w Centralnej Lidze Juniorów. Zarząd klubu z Niedrzwicy nie wahał się długo i zaoferował funkcję trenera Jackowi Paździorowi. Dla byłego zawodnika Lewartu, Lublinianki czy Avii to pierwsza praca w charakterze trenera zespołu seniorskiego. W sobotę Paździor ma za sobą chrzest bojowy, Orion przegrał 0:3 z juniorami Motoru Lublin. Do meczowego protokołu wpisał ledwie 14 zawodników. – Motor wystawił dwie jedenastki. Każda z nich grała po 45 minut. W tej sytuacji nic dziwnego, że w drugiej połowie zabrakło nam sił. W pierwszej części meczu graliśmy całkiem nieźle, chociaż straciliśmy wówczas dwie bramki. Zderzyłem się z ligową rzeczywistością, w której największym problemem jest frekwencja na treningach – mówi Jacek Paździor.
Nieco lepsze humory mają w ekipie Sokoła Konopnica. Podopieczni Tomasza Prasnala w pierwszym sparingu w tym sezonie zremisowali 2:2 z beniaminkiem „okręgówki” Unią Wilkołaz. W Sokole trwa wielkie sprawdzanie – w sobotę na boisku pojawiło się aż sześciu testowanych piłkarzy. – To w większości młodzieżowcy. Chcemy zwiększyć rywalizację w zespole – mówi Jacek Sarna, prezes Sokoła. Na razie nikt oficjalnie nie związał się z klubem spod Lublina. Wiadomo natomiast, że zespół opuszczą Oleksandr Chuiev i Łukasz Złocki. Pierwszy wyjeżdża do Warszawy, a drugi wraca do LKS Wierzchowiska. Argumentem, który może przekonać piłkarzy do przyjścia do Konopnicy może być fakt, że jesienią na boisku w Radawcu pojawi się sztuczne oświetlenie. – To umożliwi nam przeprowadzanie treningów wieczorem – mówi Sarna. Na razie jednak w klubie wszyscy żyją zbliżającym się meczem towarzyskim z trzecioligową Chełmianką Chełm, który odbędzie się w sobotę na boisku Sokoła.