Pełny stadion, wspaniała atmosfera i pierwsze domowe zwycięstwo Orlen Oil Motoru Lublin w nowym sezonie. „Koziołki” rozbiły w piątkowy wieczór ebut.pl Stal Gorzów Wielkopolski 55:35, a goście z 15 biegów byli w stanie wygrać ledwie jeden
W piątkowy wieczór faworyt do zwycięstwa był tylko jeden i były nim oczywiście „Koziołki”. Jedynym zmartwieniem dla gospodarzy była panująca w Lublinie aura, która utrudniała treningi, a w dniu meczu na stadionie trzeba było rozłożyć na torze plandekę w obawie przed intensywnymi opadami deszczu.
– Jaki wynik mnie zadowoli? Zwycięstwo, ale mecz wszystko zweryfikuje. To rywale są faworytami, ale to dopiero początek sezonu i niespodzianki się zdarzają. My nie mamy nic do stracenia, a presja jest po stronie gospodarzy – powiedział na antenie Eleven Sports 1 Stanisław Chomski, menedżer Stali.
– Wydaje mi się, że warunki torowe są okej, dlatego jedziemy. Robimy wszystko by nasz tor był naszym atutem. Wydaje mi się, że warunki są podobne do tych, w których trenowaliśmy. Choć aura nie pozwala nam na przygotowanie go w taki sposób jakbyśmy do końca chcieli. Nikogo nie lekceważymy i wiemy, że nie będzie to dla nas łatwe spotkanie – oceniał z kolei Maciej Kuciapa menedżer Motoru.
Pierwszy bieg nie zwiastował, że mecz przy al. Zygmuntowskich będzie tak jednostronny. Na podwójne prowadzenie na jego początku wyszli goście, ale głównie dzięki brawurowej jeździe Jacka Holdera miejscowym udało się wywalczyć remis. Potem jednak na lubelskim torze zaczęli rządzić gospodarze. Świetną jazdę prezentowali przede wszystkim Bartosz Zmarzlik i wspomniany Holder. Ze strony gości najlepiej spisywał się Anders Thomsen. Przed pierwszą przerwą na kosmetykę toru (która miała miejsce nie przed, a po siódmym biegu) Orlen Oil Motor prowadził 30:18 i sytuacja Stali była już bardzo ciężka.
Kolejne wyścigi, to albo remisy, albo wygrane gospodarzy. Przewaga lublinian rosła więc systematycznie, a największą sensacją piątkowego wieczoru okazało się „dopiero” trzecie miejsce Zmarzlika w biegu 13. Zespół dowodzony przez Macieja Kuciapę prowadził już wówczas jednak 49:29, więc słabsza jazda kapitana Orlen Oil Motoru była po prostu przedmiotem dyskusji w rozstrzygniętym już spotkaniu.
W kolejnym biegu kibice gości mieli swoją chwilę radości, bo Stal wreszcie okazała się lepsza od gospodarzy i to podwójnie. Jednak w ostatniej gonitwie podrażniony wspomnianym wcześniej niepowodzeniem Zmarzlik wystrzelił niczym rakieta i nie dał żadnych szans reszcie stawki. Za nim przyjechał Holder, choć Thomsen do końca próbował go naciskać do samej linii mety. Tym samym ostatni bieg gospodarze wygrali 5:1, a cały mecz 55:35 i po dwóch meczach mają na swoim koncie komplet punktów.
Orlen Oil Motor Lublin – ebut.pl Stal Gorzów Wielkopolski 55:35
Motor: 9. Dominik Kubera 5+1 (0, 2, 1, 2*) * 10. Mateusz Cierniak 7+2 (1*, 1*, 3, 2, 0) * 11. Jack Holder 12+1 (3,1, 3, 3, 2*) * 12. Fredrik Lindgren 10+1 (2*, 3, 1, 3, 1) * 13. Bartosz Zmarzlik 13+1 (3, 3, 3, 1*, 3) * 14. Wiktor Przyjemski 5 (3, 2, 0) * 15. Bartosz Bańbor 3+1 ( 2*, 1, 0) * 16. Bartosz Jaworski ns.
Stal: 1. Szymon Woźniak 7 (2, 2, 2, 1, 0) * 2. Oskar Fajfer 2 (0, 0, 0, 2) * 3.Martin Vaculik 7+2 (1*, 2, 1*, 0, 3) * 4. Jakub Miśkowiak 2 (0, 0, 2, 0) * 5. Anders Thomsen 10 (1, 3, 2, 3, 1) * 6. Oskar Paluch 6+1 (1, 3, 0, 0, 2*) * 7. Jakub Stojanowski 1+1 (0, -, 1*) * 8. Mathias Pollestad ns.