Orlęta Radzyń Podlaski zremisowały bezbramkowo z Wisłą Sandomierz. Taki wynik przesądził o degradacji gości do IV ligi
Więcej do stracenia w tym spotkaniu mieli goście. Wiślacy walczący o utrzymanie na cztery kolejki przed końcem mieli jeszcze szanse na uratowanie ligowego bytu. Dla gospodarzy spotkanie było okazją do podreperowania konta punktowego. Podopieczni trenera Pawła Babiarza zamierzali również zrehabilitować się za trzy porażki, których doznali ostatnio. Orlęta straciły komplet punktów z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (0:3), w wyjazdowych derbach z Podlasiem Biała Podlaska (0:5) oraz z Sokołem Sieniawa (1:2).
Jesienią górą byli piłkarze Orląt, którzy zwyciężyli 2:1. Goście przyjechali z zamiarem rewanżu, ale na planach się zakończyło. W pierwszej połowie więcej z gry mieli goście, którzy kilka razy zagrozili bramce radzynian. Sytuacja zmieniła się w drugiej odsłonie, w której to Orlęta dyktowały warunki. Przyjezdni mieli jednak okazję na zwycięstwo. W końcówce w sytuacji sam na sam z bramkarzem Orląt znalazł się Kacper Stokłosa. Jednak to Damian Maksymowicz wyszedł z opresji obronną ręką.
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski - Wisław Sandomierz 0:0
Orlęta: Maksymowicz - Żukowski (58 Madembo), Chaliadka, Duchnowski, Błasik, Zając (78 Walków), Kamiński, Szczygieł (78 Obroślak), Rogulski, K. Rycaj, Aleksandrowicz (58 Kuźma).
Wisła: Czarnogłowski - I. Wódz, Khorolskyi, Krajewski, Cichoń, Tumulec (64 Uciński), Furman (87 Kotalczyk), Michalczyk, Kościółek (87 Pryliński), Wyjadłowski (87 Stokłosa), Abate.
Żółte kartki: Chaliadka, Rycaj - Furman, I. Wódz, Wyjadłowski.
Czerwona kartka: Chaliadka (Orlęta) w 90 min, za drugą żółtą.
Sędziował: Karol Wójcik (Siedlce).