Pod jednym z bloków w Parczewie młodzi ludzie urządzili sobie miejsce wieczornych schadzek. Uprzykrza to życie starszym mieszkańcom. Radny Łukasz Gołąb w ich imieniu apeluje do władz miasta o monitoring.
Najgorzej jest na skwerze pod blokiem przy ulicy 11 Listopada 52.
– Mieszkańcy kierowali już skargi do urzędników. Były też interwencje policji, ale dotychczas nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu – tłumaczy radny Łukasz Gołąb (Forum Samorządowe).
Jego zdaniem, tylko montaż oświetlenia i monitoringu może poprawić sytuację. – Ten skwerek stał się miejscem stałych spotkań osób, które zakłócają spokój mieszkańców, szczególnie jest to odczuwalne w godzinach wieczornych i porze nocnej – zaznacza Gołąb.
Młodzi przyjeżdżają tam na motocyklach i robią hałas. – Tymczasem większość mieszkańców bloków to osoby w podeszłym wieku, a cała sytuacja negatywnie odbija się na ich zdrowiu – stwierdza radny.
W jego ocenie, potrzebne są też częstsze patrole policji na skwerze, zwłaszcza nocą. Urzędnicy obiecują zająć się tym problemem. – Skierowaliśmy wniosek radnego o szczególny nadzór nad tym miejscem do Komendy Powiatowej Policji w Parczewie – podkreśla Michał Bożym, zastępca burmistrza.
Ale z monitoringiem i oświetleniem już tak łatwo nie będzie. – Rozbudowa linii miejskiego oświetlenia na tym odcinku wymaga przygotowania dokumentacji technicznej, uzyskania pozwolenia na budowę, a następnie robót budowlanych. A obecnie, z uwagi na końcówkę roku, brak jest możliwości, by przeprowadzić taką inwestycję wraz z monitoringiem– nie ukrywa Bożym. – Ale być może uda się wprowadzić to zadanie do przyszłorocznego budżetu – zapowiada.