Lubelska klasa okręgowa Polesie Kock dzięki zwycięstwu w Piaskach zapewniło sobie drugie miejsce w lidze. O tym, czy ta lokata da awans ekipie Zbigniewa Wójcika do czwartej ligi, przekonamy się po zakończeniu sezonu
Awansu nie świętujemy. Dominuje u nas raczej uczucie niepewności, ponieważ wiele będzie zależało od rozstrzygnięć w wyższych ligach. Być może jeszcze ktoś nie dostanie licencji na grę w drugiej lidze i w ten sposób utrzyma się Wisła Puławy? Pierwsze w kolejce do awansu do czwartej ligi wówczas byłyby rezerwy Wisły – mówi Leon Filipek, kierownik Polesia.
Sobotni mecz, chociaż wynik na to nie wskazuje, był bardzo wyrównany. Grę prowadzili goście, ale miejscowi starali się groźnie kontratakować. W ich szeregach wyróżniał się zwłaszcza Tomasz Szklarz, który świetnie rozdzielał piłki. W 38 min defensywa Piaskovii jednak zagubiła się i pozwoliła Jackowi Cybulowi znaleźć się w dobrej pozycji. W ostatniej chwili 30-latek został jednak sfaulowany i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Filipczuk, ale jego intencje wyczuł Kirył Mushtai, który odbił futbołówkę. Ona trafiła jednak ponownie pod nogi Filipczuka i tym razem 22-letni snajper już się nie pomylił.
Po przerwie Polesie już zdominowało boiskowe wydarzenia. Na 2:0 podwyższył Rafał Al-Swaiti, który wykorzystał dobre podanie od Michała Wójcickiego. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Grzegorz Góral, a asystował mu Filip Sikorski. – Mamy fantastyczną końcówkę rundy. To zasługa tego, że nasz skład wreszcie się ustabilizował. To również dobry prognostyk przed nowym sezonem. Mamy nadzieję, że spędzimy go w czwartej lidze – mówi Leon Filipek.
W Piaskach natomiast zaczęto nerwowo obgryzać paznokcie, ponieważ Piaskovia dość nieoczekiwanie została wmieszana w walkę o utrzymanie się w „okregówce”. Wprawdzie obecnie podopieczni Grzegorza Osajkowskiego są na 11 miejscu, to jednak przy niekorzystnym układzie wyników na innych boiskach Piaskovia może być zmuszona jeszcze rozegrać mecze barażowe z jedną z ekip z A klasy. Piłkarze z Piask mogą sobie jednak zaoszczędzić nerwów, jeżeli w środę pokonają na wyjeździe rezerwy Avii Świdnik. Wtedy już nikt nie odbierze im możliwości gry w „okręgówce” w kolejnym sezonie.
Piaskovia Piaski – Polesie Kock 0:3 (0:1)
Bramki: Filipczuk (38), Al-Swaiti (48), Góral (90+1).
Piaskovia: Mushtai – Czarnecki, M. Ziętek, T. Szklarz, P. Ziętek, Niedzielski, Bomba, Olender, Harkavka, Siedlecki (46 Stefaniak), T. Nowak.
Polesie: Zapał – Dobosz (65 Michał Skrzypek), P. Mitura, Kamiński, Wójcik, Wójcicki (84 D. Majcher), Al-Swaiti (62 Góral), Maciej Skrzypek, Filipczuk (62 Durkalewicz), Cybul (76 Sikorski), Krupski.
Żółte kartki: Harkavka, Stefaniak – Dobosz, Durkalewicz, Krupski. Czerwona kartka: Stefaniak (90+3 za dwie żółte). Sędziował: Rowiński. Widzów: 150.