(fot. Maciej Kaczanowski)
Szczypiornistki wracają na ligowe parkiety po ponad miesięcznej przerwie i od razu rozpoczną rywalizację od hitowego starcia pomiędzy MKS Zagłębie Lubin i MKS FunFloor Perła Lublin
Wszystko wskazuje na to, że sprawa mistrzostwa Polski w tym sezonie rozstrzygnie się właśnie pomiędzy tymi dwiema ekipami. Po 11 kolejkach obie drużyny mają tyle samo punktów, ale w tabeli przewodzi ekipa Moniki Marzec, która ma lepszą różnicę bramkową. Trzeci w tabeli KPR Gminy Kobierzyce traci do tego duetu już 12 pkt, co w tej fazie sezonu wydaje się różnicą bardzo trudną do odrobienia. – Oczywiście każdy ma świadomość tego, że gramy ważny mecz. To jest jednak mecz o trzy punkty, jak z każdym innym rywalem. Na pewno starcia z Zagłębiem elektryzują, niosąc ze sobą dodatkową dawkę energii i adrenaliny. W końcu jest to konfrontacja z aktualnymi mistrzyniami Polski, które każdy chce pokonać. Przygotowujemy się do tego meczu jak do każdego innego spotkania. Te wydarzenia są oczywiście wyjątkowe pod względem emocji i sportowych ambicji. Wśród kibiców nie bez powodu funkcjonuje określenie "święta wojna" – mówi klubowej stronie Monika Marzec, trenerka lubelskiego zespołu.
Okres przerwy w rozgrywkach był dla części zespołu momentem na złapanie oddechu po bardzo wymagającej jesieni. Aż 5 zawodniczek z Lublina było jednak zaangażowanych w mecze reprezentacji Polski, która rywalizowała w mistrzostwach świata w Hiszpanii. – Dziewczyny, które wróciły ze zgrupowania kadry, miały kilka dni wolnego. Widać, że wróciły wypoczęte i "naładowane". Trenujemy teraz w pełnym składzie i jestem optymistą przed dalszą częścią sezonu. Ponowna integracja zespołu przeszła bardzo płynnie. Dziewczyny bardzo lubią ze sobą przebywać. Wszystko jest na dobrej drodze. Nasze zawodniczki mają charakter i chcą rywalizować. Grania w nowym roku będzie sporo. Myślę, że drużyna będzie przygotowania optymalnie – dodaje klubowej stronie Piotr Dropek, drugi trener MKS FunFloor. – Po mistrzostwach miałyśmy parę dni wolnego i czujemy chęć do dalszej walki. Zdążyłyśmy się zregenerować. Teraz jest czas na treningi i na ligę. Na pewno starcia w Lubinie to mecze o dużym ciężarze gatunkowym. Trzeba być skupionym od początku do końca. Musimy zagrać twardo w obronie. To nie jest łatwy teren, ale mam nadzieję, że przywieziemy do Lublina trzy punkty – zapowiada w klubowych mediach obrotowa z Lublina, Joanna Szarawaga.
Dzisiejszy mecz w Lubinie rozpocznie się o godz. 17.30, a bezpośrednią transmisję z niego przeprowadzi TVP Sport.