O „zwijaniu państwa polskiego” grzmią lubelscy politycy Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o plany likwidacji zainicjowanego przez poprzedni rząd Programu Inwestycji Strategicznych. – Każdy, kto teraz wychodzi i broni tego programu, po prostu się ośmiesza – odpowiada poseł Koalicji Obywatelskiej z Lublina.
To jedno z flagowych przedsięwzięć rządu PiS i jeden z elementów centralizacji systemu samorządowych finansów. Na początku lutego Dziennik Gazeta Prawna pisał o planach obecnego rządu na stopniowe wygaszanie programu i szukaniu nowego pomysłu na finansowanie samorządów.
Na te doniesienia zareagowali lubelscy politycy PiS, którzy mówią o „zwijaniu państwa polskiego”.
- W ramach tego wielkiego programu do samorządów trafiło aż 96 mld zł na inwestycje o strategicznym charakterze. To były obwodnice, drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne, ale też inwestycje w edukację i infrastrukturę o innym znaczeniu. Często takie, których nie udawało się zrealizować przez wiele dekad – mówi poseł Przemysław Czarnek. I dodaje: - Obecna ekipa zwija także ten program.
Radny wojewódzki Marek Wojciechowski przypomina inwestycje realizowane z rządowego programu przez samorząd województwa: remonty dróg, rozbudowę kuchni i budowę parlni w szpitalu przy al. Kraśnickiej czy powstające w szpitalu przy ul. Herberta centrum pulmonologii. - Przez wszystkie osiem edycji do województwa lubelskiego wpłynęło ponad 6 mld zł. To było potężne wsparcie dla naszego regionu – zaznacza Wojciechowski.
A kandydat PiS na prezydenta Lublina Robert Derewenda przekonuje, że z programu korzystały samorządy, w których rządzą przedstawiciele różnych opcji politycznych. Podaje przykład stolicy województwa, która z rządowych pieniędzy wyremontuje drogi osiedlowe w dzielnicy Wrotków. - Trudno będzie myśleć o kolejnych dzielnicach, jeśli ten program zostanie zlikwidowany – twierdzi Derewenda. I dodaje: - Z jednej strony mamy do czynienia z rosnącym długiem miasta. Z drugiej, okazuje się, że prawdopodobnie nie będziemy mogli liczyć na wsparcie z budżetu centralnego. Ciężko będzie wyobrazić sobie rozwój Lublina w tej bardzo trudnej sytuacji.
Proszony o komentarz lubelski poseł Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Michał Krawczyk przywołuje wyniki raportu Najwyższej Izby Kontroli. Wytknęła ona m.in. fakt, że pieniądze trafiały głównie do samorządów, w których rządzi PiS, brak jasnych kryteriów podziału środków czy błędy proceduralne.
- To były dziesiątki nieprawidłowości. Każdy, kto teraz wychodzi i broni tego programu, po prostu się ośmiesza – mówi Krawczyk. I kontynuuje: - Takimi programami odwrócono ideę samorządności. Nie polega ona na tym, że to premier decyduje, która droga będzie remontowana. To samorządy powinny decydować o tym, na co wydadzą swoje pieniądze.
Parlamentarzysta dodaje, że trwają prace nad nową ustawą o finansowaniu samorządów. Jednym z jej założeń jest m.in. zwiększenie samorządowych dochodów z tytułu podatków, które zostały zmniejszone za rządów PiS.