

(fot. Kamil Kozioł)
Pandemia koronawirusa uniemożliwiła rozegranie tradycyjnego Meczu Słodkich Serc, w którym sportowcy z całego regionu pomagali potrzebującym dzieciom i zbierali dla nich słodycze

Środowisko koszykarskie nie zapomniało jednak o najmłodszych i po raz kolejny dołączyło do tej szczytnej akcji.
Z tej okazji w środę PLK oraz Fabryka Cukierków Pszczółka przekazała na ręce Ewy Dados, organizatorki akcji, 100 kg cukierków oraz 100 piłek. – Można powiedzieć, że rozgrywamy wirtualny mecz. Tylko raz w historii akcji zabrakło koszykówki. Po tylu latach nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy nie pojawić się w czasie akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę – powiedział Marek Lembrych, prezes Lubelskiego Związku Koszykówki. – Bardzo dziękuję koszykarzom, z którymi żyjemy w wielkiej przyjaźni. Mecz nie mógł się odbyć, ale widzę, że gorące i słodkie serca zostają na zawsze – dodała Ewa Dados.
