![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2023/2023-11/5b3fad3d7885bdc3a9c307a3eae056e6_std_crd_830.jpg)
Kobieta, która prawdopodobnie stoi za dwoma głośnymi napadami na banki w powiecie puławskim dzisiaj rano została zatrzymana przez policję. Grozi jej nawet do 20 lat więzienia.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Do pierwszego napadu doszło 25 października w Kurowie. Zamaskowana kobieta zastraszyła kasjerki Banku Spółdzielczego nożem i uciekła z gotówką. Oddaliła się w nieznanym kierunku. Od tamtej pory była poszukiwana w całym regionie. Prowadzone działania długo nie przynosiły skutków.
Ośmielona swoją bezkarnością kobieta postanowiła zaatakować ponownie. W piątek po godz. 15:10, 10 listopada, w kominiarce na głowie i z nożem kuchennym w ręku, podejrzana weszła do placówki Lubelskiego Banku Spółdzielczego przy ul. 3 Maja w Puławach. Z informacji udzielonych nam przez prezesa banku, Krzysztofa Zawadzkiego, zabrana kwota mieściła się w przedziale 10-20 tys. zł. Obsłudze placówki nic się nie stało.
Dzisiaj po południu o zatrzymaniu podejrzanej poinformowała policja. - Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Lublinie oraz komendy powiatowej w Puławach, dziś rano zatrzymali kobietę, która najprawdopodobniej jest sprawczynią wczorajszego rozboju w Puławach i poprzedniego w Kurowie. Podczas napadu posługiwała się nożem. Trwają czynności procesowe z zatrzymaną - informuje mł. asp. Małgorzata Skowrońska.
Jak przypominają mundurowi, za rozbój przy użyciu niebezpiecznego narzędzia grozi nawet do 20 lat pozbawienia wolności.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)