Trwa świetna passa drużyny Tomasza Złomańczuka na boiskach rywali. W tym sezonie Chełmianka wygrała już na wyjazdach osiem razy. W tej rundzie przywiozła komplet punktów ze wszystkich czterech. W sobotę pokonała w Białej Podlaskiej tamtejsze Podlasie 1:0. A gospodarze właśnie doznali trzeciej kolejnej porażki.
W pierwszej połowie zawody były wyrównane. Pierwsza, naprawdę dobra okazja pojawiła się w 31 minucie. W wydawałoby się niegroźnej sytuacji Grzegorz Bonin wrzucił w pole karne z prawego skrzydła. Adrian Dziubiński nie przejął piłki, ale na piątym metrze dopadł do niej Ezana Kahsay i uderzył głową nad bramką.
W 39 minucie przyjezdni drugiej szansy już nie zmarnowali. Po rzucie rożnym Podlasia wyszli z szybką kontrą. Kahsay biegł sam ze swojej połowy na jednego obrońcę rywali, zwolnił akcję i poczekał aż pod polem karnym znalazł się Dawid Skoczylas. „Skoczi” dostał zszedł do lewej nogi i uderzył do siatki mimo asysty obrońcy.
Do przerwy ekipa z Białej Podlaskiej nie była już w stanie wyrównać, ale ruszyła do ataku od razu po zmianie stron. I trzeba dodać, że przez 80 sekund po przerwie gospodarze zrobili znacznie więcej niż w całej pierwszej połowie. Groźnie uderzał Mariusz Chmielewski, ale piłkę na rzut rożny odbił Jakub Długosz. Później było kilka stałych fragmentów z rzędu, a jeden zakończył się kolejną interwencją bramkarza Chełmianki po próbie zza pola karnego Kamila Kocoła.
Po godzinie gry przyjezdni mieli trochę szczęścia. Erwin Bahonko wrzucał z prawego skrzydła, a piłka wylądowała na… górnej części poprzeczki. Po chwili nikt nie przeciął zagrania z lewej strony Wojczuka, a wystarczyło tylko dostawić nogę. Niedługo później podawał Bahonko, a minimalnie niecelnie uderzył Kocoł.
Do końcowego gwizdka białczanie naciskali, ale mieli już problemy z wypracowaniem „czystej” sytuacji. Chełmianka mogła za to zamknąć zawody po kontrze czterech na dwóch. Całą akcję groźnym uderzeniem zakończył Patryk Czułowski, ale trafił w stojącego na linii obrońcę. Po rzucie rożnym niewiele do szczęścia zabrakło też Łukaszowi Mazurkowi, ale ostatecznie wywalczył tylko kolejny korner. Spokojny finisz ekipie z Chełma mógł zapewnić Kahsay, ale został zablokowany po kolejnej udanej kontrze. Podlasie nie było już jednak w stanie wyrównać i to goście zabrali do domu kolejny komplet punktów.
Już w środę następna seria gier. Piłkarze Rafała Borysiuka przełamania poszukają w Łagowie, a Chełmianka zagra u siebie z Podhalem Nowy Targ.
Podlasie Biała Podlaska – Chełmianka Chełm 0:1 (0:1)
Bramka: Skoczylas (39).
Podlasie: Bartoszek – Salak, Kot, Jarzynka, Pigiel, Szatała, Andrzejuk, Bahonko, Kocoł (89 Kurowski), Wojczuk, Chmielewski (73 Kobyliński).
Chełmianka: Długosz – Mazurek, Duda, Budzyński (78 Kanarek), Skoczylas, Giletycz, Piekarski, Wójcik (64 Myśliwiecki), Dziubiński (64 Czułowski), Bonin (78 Bednara), Kahsay (90+3 Brzozowski).
Sędziował: Łukasz Szczołko (Lublin).