Wraz z końcem sierpnia zamknięte zostanie okienko transferowe. Większość naszych klubów raczej skompletowała już kadry. Inaczej sprawa ma się z Podlasiem Biała Podlaska. Biało-zieloni cały czas liczą na uzupełnienia składu
Po pierwszej wygranej w tym sezonie nad KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (3:1) w zespole Przemysława Sałańskiego humory wyraźnie się poprawiły. Szkoleniowiec zdaje sobie jednak sprawę, jego drużyna potrzebuje jeszcze nowych twarzy.
– Nie mam zastrzeżeń co do jakości naszej kadry. Chodzi bardziej o jej liczebność. Wiadomo, że im dalej w sezon, tym może być trudniej. Pojawią się kontuzje i kartki, a my mamy zbyt wąski skład. Dlatego liczę, że jeszcze przed zamknięciem okienka uda nam się pozyskać dwóch-trzech zawodników – przyznaje opiekun Podlasia.
Zespół z Białej Podlaskiej ma przed sobą trudny tydzień. Biało-zieloni rozegrają dwa mecze derbowe. Najpierw w środę wybierają się do Zamościa na pojedynek z tamtejszym Hetmanem. A w weekend czeka ich domowe spotkanie z rozpędzoną Stalą Kraśnik, która po czterech kolejkach jest najlepszym zespołem z województwa lubelskiego.
– Nasz cel to dopisanie jakichś punktów. Cieszymy się po zwycięstwie z KSZO, ale na pewno nie zachłyśniemy się tym sukcesem. Znowu odrobimy lekcje i będziemy przygotowani na naszych przeciwników – zapewnia trener Sałański.
W środę ciekawie będzie w Kielcach, gdzie wystąpi Wisła Puławy. Ostatnio Michał Zuber i jego koledzy zremisowali z liderem – Siarką Tarnobrzeg 1:1. To był jednak podział punktów ze wskazaniem na drużynę trenerów Jacka Magnuszewskiego i Marcina Popławskiego.
W ramach piątej serii gier Duma Powiśla znowu sprawdzi się na tle niepokonanego rywala. Korona II ma w dorobku siedem punktów, ale po trzech meczach. W środę na boisku w ekipie gości będzie mógł się już pojawić Krystian Puton, który ostatnio narzekał na drobny uraz. Błyskawicznie cztery żółte kartki uzbierał za to Przemysław Skałecki, który przeciwko Siarce obejrzał w samej końcówce „czerwień”.