Reprezentacja Polski w speed-ballu przywiozła trzy medale z 31. Mistrzostw Świata rozgrywanych we Francji. W siedmioosobowej kadrze na tę sportową imprezę znalazł się również zawodnik z Lublina – Mariusz Rzedzicki
W dużym skrócie, speed-ball to dyscyplina, w której głównym celem jest jak najszybsze odbijanie rakietą piłeczki zamocowanej za pomocą żyłki do pionowego stojaka. Kiedy naprzeciwko siebie staje dwóch zawodników, liczy się również to, żeby posłać piłeczkę do rywala tak, aby ten jej nie odbił.
W reprezentacji Polski na te zawody znalazło się siedem osób. Jedynym przedstawicielem województwa lubelskiego był Mariusz Rzedzicki z Lublina. Oprócz niego wystąpili także: Zbigniew Bizoń (Myślenice), Martyna Dudek (Kraków), Laura Lach (Kraków), Magdalena Matusiak (Rudniki), Wiktoria Murzyn (Myślenice) oraz Jan Włóka (Rudniki).
Biało-Czerwoni wywalczyli we francuskim Montauban trzy brązowe medale. Na podium dwukrotnie stawała Laura Lach oraz raz Magdalena Matusiak. Pierwsza z wymienionych zawodniczek zdobyła „krążek” w konkurencji super solo seniorek. Odbiła piłkę 472 razy w ciągu czterech minut, ustanawiając nowy rekord Polski. Kolejny świetny wynik uzyskała przy okazji rywalizacji w kategorii super solo juniorek – odbiła piłkę 467 razy, odbierając najlepszy wynik w kraju Wiktorii Murzyn, która ustanowiła go zaledwie kilkadziesiąt minut wcześniej. Trzeci brązowy medal trafił do Magdaleny Matusiak w singlu juniorek.
Mariusz Rzedzicki wystąpił w solo relay razem z Wiktorią Murzyn, Laurą Lach i Zbigniewem Bizoniem. Polski kwartet ukończył zmagania na czwartej lokacie z nowym rekordem Polski – w dwie minuty Biało-Czerwoni odbili piłkę 252 razy. Lublinianin zaprezentował się także w super solo seniorów. Rzedzicki, jako pierwszy Polak w historii, przekroczył próg 500 odbić w ciągu czterech minut. Uzyskał ich dokładnie 505, co dało mu piąte miejsce na świecie.
- Mariusz odgrażał się i obiecywał, że 500 odbić zrobi. Emocje były nieprawdopodobne, ale mu się to udało. Jakieś tam drobnostki się przytrafiły i dało się zrobić nawet więcej. Przebił tę granicę jako pierwszy zawodnik z Polski – podsumowuje Przemysław Wolan, prezes Federacji Speed-Ball Polska i trener kadry narodowej.
- Tak mi się udało, ale pozostaje lekki niedosyt, bo wiem, że tych odbić mogło być jeszcze więcej. Patrząc jednak na ten wynik, można powiedzieć, że na kolejnych imprezach będę miał szansę na zdobycie medalu – tłumaczy Mariusz Rzedzicki.
Do końca roku lubelski speedballista wystąpi na jeszcze jednych istotnych zawodach. W dniach 15-17 listopada w Myślenicach odbędą się I Mistrzostwa Polski seniorów.