Po raz pierwszy od momentu wejścia do ekstraklasy koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin dostały się do strefy medalowej Mistrzostw Polski. W półfinale tych zmagań podopieczne Krzysztofa Szewczyka zagrają z ubiegłorocznym triumfatorem – VBW Arką Gdynia
Pierwsza runda play-off przebiegła bardzo sprawnie. W trzech przypadkach sprawa wyjaśniła się już po trzech meczach: Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonała SKK Polonię Warszawa (85:51, 82:61, 89:70), VBW Arka Gdynia wygrała z Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz (73:58, 72:63, 84:60), a BC Polkowice nie dały szans CTL Zagłębiu Sosnowiec (93:69, 117:81, 87:79). Tylko 1KS Ślęza Wrocław postawiła się drużynie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski, ale ostatecznie przegrała po czterech spotkaniach (60:83, 62:76, 67:66, 70:77).
– Przygotowywaliśmy się na ciężkie mecze, a każde ze spotkań udało nam się wygrać w przekonywujący sposób. Teraz przygotowujemy się do serii z Arką. To zespół, który gra znacznie lepiej niż jeszcze miesiąc czy dwa miesiące temu. Ma szeroki i wyrównany skład – tłumaczy trener Krzysztof Szewczyk.
W półfinale zasady będą identyczne – do finału awansują te zespoły, które wygrają po trzy starcia. Pszczółka stanie naprzeciwko koszykarek Arki, natomiast Polkowice spróbują swoich sił w konfrontacji z ekipą z Gorzowa. Patrząc na te pary, widać, że możliwa jest powtórka z ubiegłego sezonu, kiedy to o złoty medal walczyły gdynianki i polkowiczanki. Wtedy lepsze okazały się zawodniczki z Pomorza.
To jest jednak raptem jeden z czterech scenariuszy, które mogą się wydarzyć. Akademiczki z Lublina były drugie po rundzie zasadniczej, czyli o jedną lokatę wyżej niż aktualny mistrz kraju. Dzięki temu ponownie mają po swojej stronie atut własnego parkietu, czyli halę Globus.
Trener Krzysztof Szewczyk obiecał swoim podopiecznym, że jeżeli wygrają z Polonią w trzech meczach, to dostaną dwa dni wolnego. Tak też się stało. We wtorek dziewczyny powróciły do zajęć. Co ważne, wszystkie zawodniczki są obecnie zdrowe.
W serii ćwierćfinałowej Arka – Basket najlepiej po stronie gdynianek wypadła wysoka Megan Gustafson. Amerykanka zaczęła dwukrotnie od statystyk na poziomie double-double (10 pkt. i 12 zb. oraz 15 pkt. i 14 zb.), a potem miała jeszcze 18 punktów i 8 zbiórek. Jako jedyna w zespole trzymała wysoki poziom. Wspomagała ją jeszcze Alice Kunek, która w drugim starciu uzbierała 20 „oczek”, a w trzecim 11.Solidny występ w meczu numer „trzy” zaliczyła pochodząca z Lublina Agata Dobrowolska, która rzuciła 12 punktów.
Pierwszy mecz pomiędzy Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin a VBW Arką Gdynia zaplanowano na sobotę na godz. 18, a drugi dzień później na godz. 16. Oba te starcia odbędą się w hali Globus przy ul. Kazimierza Wielkiego. Bilety można kupić na stronie sklepazsumcs.pl: 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy) oraz w kasie hali. Transmisję z sobotniej potyczki będzie można śledzić na portalu YouTube na kanale Polskiego Związku Koszykówki, a z niedzielnej na platformie internetowej InStat TV.