Nocne wyścigi, „palenie gumy” i ostre drifty. Wygląda na to, że policja w Lubelskiem wypowiedziała wojnę takim rozrywkom. W ostatni weekend akcja wymierzona w tych, którzy swoją jazdą zakłócają ciszę nocną, a przy okazji stwarzają zagrożenie odbyła się w Białej Podlaskiej. Niektóre auta wywożono na lawetach.
Takie wzmożone działania policji organizowane były wcześniej w innych miastach regionu, za każdym razem pod hasłem Stop Agresji - Stop Drift.
W sobotę, tuż przed godz. 21 na ul. Aliny Fedorowicz mundurowi namierzyli szybko jadącego motocyklistę. Dali mu kilka sygnałów do zatrzymania, ale kierujący je zignorował i zaczął uciekać osiedlowymi uliczkami. W końcu jednak 30-latek został zatrzymany. I okazało się, że na przejażdżkę hondą wybrał się mimo braku uprawnień i zakazu kierowania, a na dodatek kompletnie pijany. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Podobnie wyglądała interwencja z niedzielnej nocy. Było ok. godz. 1.30, kiedy na ul. Janowskiej policjanci chcieli zatrzymać audi. Pojazd najpierw zwolnił i zjechał na pobocze, ale później ruszył dalej. Na sygnały zareagował dopiero 200 metrów dalej. Za kierownicą osobówki siedział 17-latek. Prawa jazdy oczywiście nie miał.
Zmasowane kontrole stanu technicznego samochodów przeprowadzono również w odpowiedzi na zgłoszenia mieszkańców dotyczące m.in. zakłócania ciszy nocnej przez kierowców, którzy jazdę samochodami i motocyklami z przeróbkami układu wydechowego lub innymi niezgodnymi z prawem modyfikacjami traktują jako dobrą zabawę.
– Na kierowców, łamiących obowiązujące przepisy nałożone zostały mandaty karne. Funkcjonariusze zatrzymali też dowody rejestracyjne pojazdom, które nie spełniały obowiązujących przepisami norm. Samochody które nie nadawały się do dalszej jazdy musiały opuścić ulice na lawecie – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
I przypomina, że ci, którzy przepisy mają za nic, muszą się liczyć z konsekwencjami. A te bywają poważne.
- kierowanie pomimo aktywnego zakazu zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności
- za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, świadczenie pieniężne od 5 do 60 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 do 15 lat.
- w przypadku kierowania bez uprawnień kodeks przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Sąd orzeka również zakaz prowadzenia pojazdów.