Pod wspólnym szyldem przystąpią do jesiennych wyborów parlamentarnych Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna, Razem i Polska Partia Socjalistycznego. Celem projektu jest powrót przedstawicieli lewej strony sceny politycznej do Sejmu.
SLD długo prowadziło rozmowy z Platformą Obywatelską dotyczące przedłużenia współpracy, jaka miała miejsce w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do porozumienia nie doszło i pod koniec ubiegłego tygodnia szefowie Sojuszu Włodzimierz Czarzasty, Wiosny Robert Biedroń i Razem Adrian Zandberg ogłosili początek nowego projektu pod szyldem „Lewica”.
– Chcemy, żeby nasi rodacy mieli ofertę lewicową, opartą na hasłach „Wolność, równość, braterstwo”. Chcemy, żeby w Polsce każdy czuł się dobrze, bez względu na wiek, wyznanie i rasę. Jest tutaj i młodość, i doświadczenie. To oferta dla Polek i Polaków – przekonuje Jacek Czerniak, szef Rady Wojewódzkiej SLD w Lublinie.
– To przełomowy moment. Od dawna nie mieliśmy takiej sytuacji, że cała lewica się jednoczyła. W 2015 roku też nie udało nam się tego w pełni dokonać. W tej chwili stoimy tu wszyscy razem i jesteśmy zdecydowani, że będziemy walczyć o głos lewicy w parlamencie, którego w tej chwili brakuje – dodaje Monika Pawłowska, koordynatorka Wiosny Roberta Biedronia w województwie lubelskim. Ostatnio było o niej głośno z uwagi na prowadzone wobec niej wewnątrzpartyjne postępowanie. Były działacz partyjnej młodzieżówki Przemysław Stefaniak tuż przed majowymi eurowyborami zarzucił jej mobbing. Po przesłuchaniu Pawłowskiej (Stefaniaka nawet nie zaproszono na rozmowę) liderkę lubelskich struktur ukarano upomnieniem.
– Bardzo się cieszymy, że udało nam się doprowadzić do tej współpracy. Zapowiadaliśmy pracę nad wspólną, silną lewicową listą, nad alternatywą dla wyborców i wyborczyń. Reakcje na nasz projekt są bardzo pozytywne, dlatego wierzymy w to, że osiągniemy dobry wynik i że w tej kampanii wyborczej wybrzmią bardzo silnie lewicowe postulaty – mówi natomiast Magdalena Długosz z partii Razem, która w ubiegłorocznych wyborach samorządowych ubiegała się o stanowisko prezydenta Lublina jako kandydatka Lubelskiego Ruchu Miejskiego. – LRM jako organizacja nie włącza się w nasz projekt. Natomiast mamy już deklaracje osób związanych z ruchem, które chcą kandydować z naszych list – dodaje Długosz.
Jak przyznają politycy, decyzje dotyczące podziału miejsc na listach jeszcze nie zapadły. Nieoficjalnie jako pretendenci do zajęcia czołowych pozycji w okręgu lubelskim wymieniani są właśnie Czerniak, Długosz i Pawłowska. W okręgu bialsko-chełmsko-zamojskim pewniakiem do startu z pierwszego miejsca wydaje się być związany z SLD radny sejmiku województwa Riad Haidar. Do udziału w wyborach namawiana jest też m.in. była prezydent Chełma Agata Fisz.
Nie wiadomo jeszcze, czy Lewica będzie walczyć o miejsca w Senacie. W tym przypadku w grę wchodzi współpraca z Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym i poparcie wspólnych kandydatów jako przedstawicieli szerokiej opozycji.