Posłów i senatorów wybierzemy 9 października – ogłosił wczoraj prezydent Bronisław Komorowski. Sprawdzamy, kto ma największe szanse na mandat w okręgu 7, obejmującym Białą Podlaską, Chełm i Zamość.
W okręgu lubelskim jest do wzięcia 15 mandatów.
W Sejmie mijającej kadencji najwięcej posłów w naszym województwie ma PiS. Jednak partia wciąż nie odkrywa kart. – Jak będą wyglądały listy, zależy od decyzji Jarosława Kaczyńskiego – powtarzają nasi rozmówcy z tej partii. Propozycje list przygotowane przez lubelski PiS już ponoć dwa razy wracały z Warszawy do poprawki. Nie jest tajemnicą rywalizacja o pierwsze miejsce na liście w okręgu nr 6 między liderem lubelskiej organizacji Krzysztofem Michałkiewiczem a posłanką Elżbietą Kruk. Na pewno wystartują wszyscy obecni posłowie: Jarosław Żaczek (choć myśli też o Senacie), Gabriela Masłowska, Małgorzata Sadurska, Lech Sprawka, Jarosław Stawiarski. Dwa–trzy miejsca na liście rezerwuje sobie partyjna centrala. Z list PiS o mandat powalczy Zdzisław Podkański (Stronnictwo "Piast”).
Platforma Obywatelska nie ma łatwego zadania: na liście brakuje "lokomotywy” pokroju byłego posła Janusza Palikota, a rządy Tuska nie zawsze były łaskawe dla Lubelskiego – wystarczy przypomnieć walkę mieszkańców o rządowe pieniądze na drogę ekspresową S17 i obwodnicę Lublina. Mimo to plany są ambitne.
– Liczymy na przynajmniej 5 mandatów w okręgu lubelskim oraz na dwóch senatorów w województwie – mówi Piotr Sawicki, członek władz lubelskiej PO i kandydat na senatora. Oprócz pierwszej trójki z listy, spore szanse na mandat poselski mają też obecny poseł Wojciech Wilk i właściciel szkoły jazdy z Lublina Maciej Kulka. Na dalszych miejscach są też znani samorządowcy,
m.in. radny miejski z Lublina Leszek Daniewski.
SLD nie ma teraz żadnego posła z okręgu lubelskiego. – Myślimy o trzech mandatach. Mamy dobrą listę, dobrych kandydatów i dobre pomysły na kampanię wyborczą – zapewnia Jacek Czerniak, szef Sojuszu w regionie i kandydat na posła. Na liście znajdzie się również Zygmunt Szymański, były poseł Sojuszu oraz Kazimiera Goławska, wójt gminy Łuków.
Liderem listy PSL jest marszałek Krzysztof Hetman. Dopiero debiutuje w wyborach, a z kolejnych miejsc startują starzy wyjadacze: posłowie Jan Łopata i Marian Starownik. Hetman żartuje, że PSL zdobędzie wszystkie mandaty.
– Oczywiście, będziemy się starali poprawić wynik sprzed czterech lat, a że jest to możliwe udowodniliśmy w wyborach samorządowych. Ostatecznie, to mieszkańcy regionu zdecydują – stwierdza. Na listach PSL są również Henryk Smolarz (szef KRUS) i Piotr Rzetelski (radny wojewódzki, właściciel wyciągu narciarskiego).
Ciekawie zapowiada się pojedynek senacki w Lublinie. PO zrezygnowała ze swojego kandydata Jacka Sobczaka, członka władz samorządowych województwa. W ten sposób rosną szanse Izabelli Sierakowskiej z SdPl. Takie poparcie dla dawnej "lwicy lewicy” zdenerwowało wielu działaczy partii Tuska, także tych wyższego szczebla.
Z PiS w Lublinie chciałby o kolejną kadencję w Senacie powalczyć kontrowersyjny historyk Ryszard Bender. – To byłby prezent dla Sierakowskiej, bo Bender odstraszy bardziej umiarkowanych wyborców – ocenia jeden z polityków Platformy.
Senat kusi Zbigniewa Wojciechowskiego, posła i lidera Polska Jest Najważniejsza w lubelskim okręgu. – Bez niego lista PJN do Sejmu ma marne szanse na sukces. A gdyby nie kandydował, dałby sygnał, że nie wierzy w powodzenie tego projektu – ocenia jeden z politycznych konkurentów Wojciechowskiego.
Sytuację PiS w okręgu komplikuje brak wyraźnego lidera (poseł Sławomir Zawiślak pełni obowiązki prezesa lokalnych struktur partii) i pogłoski o obsadzeniu pierwszego miejsca przez "spadochroniarza”. Stąd wieści o kandydowaniu Ewy Błasik, wdowie po zmarłym w katastrofie smoleńskiej gen. Błasiku, dementowane przez nią samą.
PO liczy przynajmniej trzy mandaty w okręgu 7. Oprócz liderów listy szanse na sukces ma również poseł Grzegorz Raniewicz. Platforma liczy, że największe szanse na senatorski mandat mają kandydaci z Chełma i Białej Podlaskiej: wicemarszałek województwa Krzysztof Grabczuk i senator Józef Bergier.
– Na listach mamy przedstawicieli różnych grup zawodowych. Liczymy, że w najbliższych wyborach podwoimy naszą reprezentację w parlamencie – mówił nam Zbigniew Matuszczak w mijającej kadencji jedyny poseł SLD z okręgu chełmskiego.
W PSL oprócz liderów, na liście znajdziemy inne znane nazwiska: starostę krasnostawskiego Janusza Szpaka, szefową PKS Wschód Teresę Królikowską oraz dawnego posła Ryszarda Stanibułę.
– Na razie nie mogę ogłosić, z którego okręgu wystartuję – mówi Tomasz Dudziński, poseł i szef PJN w okręgu 7. I zachwala Michała Malca, który będzie "jedynką” w chełmskiem. – Chcemy wprowadzić do Sejmu jak najwięcej posłów, także osoby młode z bogatym doświadczeniem. Malec jest bardzo dobrym kandydatem, w poprzednich wyborach zdobył ponad 6 tys. głosów – stwierdza poseł.