„Czerwono-czarni” dość niespodziewanie zaliczyli zwyżkę formy na finiszu sezonu zasadniczego i zaczęli rozdawać karty w walce o utrzymanie się w Energa Basket Lidze czy rywalizacji o fazę play-off.
Najpierw w hali Globus ulegli GTK Gliwice, czym przybliżyli przeciwników do utrzymania się w lidze, a w pierwszoligową otchłań prawdopodobnie zepchnęli HydroTruck Radom. Następnie ograli na wyjeździe Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz oraz Trefl Sopot, co oznaczało dla tych drugich pożegnanie się z marzeniami o najlepszej ósemce. Tymi występami natomiast zawodnicy Startu stworzyli sobie możliwość walki o 12 miejsce. 13 pozycję mają już pewną. Natomiast chcąc awansować oczko wyżej muszą bezwzględnie pokonać dzisiaj Śląsk Wrocław i liczyć na porażkę Asseco Arka Gdynia z Arged BM Sta Ostrów Wielkopolski. – Mam świetnych zawodników, a w drużynie panuje fantastyczna atmosfera. Gramy do samego końca. Jesteśmy profesjonalną drużyną, a taka gra z maksymalnym zaangażowaniem do ostatniego spotkania w lidze – powiedział na konferencji prasowej po niedzielnym zwycięstwie w Sopocie Tane Spasev.
Śląsk Wrocław w hali Globus będzie miał zapewne znacznie mniejszą motywację do gry. Zespół trenowany przez słynnego Andreja Urlepa ma już zapewnione piąte miejsce i zna swojego ćwierćfinałowego rywala. Będzie nim Enea Zastal BC Zielona Góra, a ta rywalizacja ruszy już w Wielką Sobotę. Ta para jako pierwsza rozpocznie fazę play-off Energa Basket Ligi. Tak wczesny start jest spowodowany tym, że Śląsk wciąż reprezentuje nasz kraj w europejskich pucharach. Wrocławianie zakwalifikowali się do fazy play-off EuroCup. W niej w pierwszej rundzie zmierzą się na wyjeździe z hiszpańską Gran Canarią, a mecz odbędzie się już 20 kwietnia.
Ten nawał spotkań może sprawić, że Andrej Urlep da w Lublinie możliwość zagrania w szerszym wymiarze czasowym graczom rezerwowym. Niewątpliwie jednak olbrzymią atrakcją będzie obserwowanie gry Travisa Trice II, jednego z najlepszych zawodników biegających po polskich parkietach. Sporo czasu w Śląsku dostaje również Jakub Karolak, który koszykówki uczył się w Lublinie. Pochodzi on z bardzo koszykarskiej rodziny – jego ojciec Piotr to jednak z legend lubelskiego AZS, a brat Bartłomiej gra zawodowo w koszykówkę w pierwszoligowym SKS Starogard Gdański.
Środowy mecz rozpocznie się o godz. 17.30 w hali Globus. Transmisję z niego przeprowadzi platforma internetowa Emocje.tv.