Polski Cukier AZS UMCS Lublin nie miał problemów z pokonaniem Polskich Przetworów KS Basket 25 Bydgoszcz. Okazję do zaprezentowania swoich umiejętności miały przede wszystkim zawodniczki rezerwowe.
Podopieczne Krzysztofa Szewczyka zagrały w Bydgoszczy jak przystało na faworyta. Wybiegły na boisko właściwie skoncentrowane, co pozwoliło im szybko wyrobić dużą przewagę nad targanymi różnej maści problemami rywalkami.
Gospodynie mają przede wszystkim kłopoty natury finansowej, które poskutkowały rozstaniem ze wszystkimi zagranicznymi zawodniczkami. Do przerwy przyjezdne wygrywały różnicą 30 pkt, co pozwoliło Krzysztofowi Szewczykowi dać szansę zawodniczkom rezerwowym. One stanęły na wysokości zadania i jeszcze powiększyły przewagę. Ostatecznie Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrał aż 96:44.
– Nie ma co ukrywać, że byliśmy lepszym zespołem, bo jechaliśmy na ten mecz jako faworyt. Cieszę się, że podstawowe zawodniczki mogły odpocząć po tych ostatnich wyczerpujących tygodniach. Młode dziewczyny pograły, dostały swoją szansę i wykorzystały ją. Była okazja, żeby pograły w większym wymiarze czasowym. To się udało i z tego jesteśmy zadowoleni – podsumowuje na łamach klubowej strony Krzysztof Szewczyk, trener lubelskiej drużyny.
Szczególnie zadowolona ze środowego spotkania może być Katarina Zec. Serbska koszykarka zdobyła aż 20 pkt. 2 oczka mniej na swoim koncie zapisała Aleksandra Zięmborska. U przeciwniczek wyróżniła się Wiktoria Sobiech. 20-latka zdobyła 11 pkt.
Polskie Przetwory KS Basket 25 Bydgoszcz – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 44:96 (16:34, 9:21, 11:17, 8:24)
Bydgoszcz: Wieczyńska 14, W. Sobiech 11 (1x3), Zmierczak 10 (2x3), Krupa 5 (1x3), Świątkowska 0 oraz R. Sobiech 2, Maławy 2.
Lublin: Zec 20 (4x3), Mack 14, Trzeciak 8 (2x3), Kuczyńska 7 (1x3), Stanaćev 0 oraz Zięmborska 18 (4x3), Ziętara 10 (2x3), Mazurek 8 (2x3), Zając 4, Goszczyńska 7.
Sędziowali: Krupiński, Bieńkowski i Mikulska. Widzów: 200.