Sprawa pomnika Bogusława Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej wciąż w zawieszeniu. Społeczny komitet jego budowy czeka na odpowiedź od magistratu, a magistrat od przewodniczącego komitetu. A pomnik jest już przecież gotowy.
Sporo zamieszania w tej sprawie wywołała zamieszczona ostatnio informacja na jednym z portali internetowych w Białej Podlaskiej.
"Popierając społeczną inicjatywę budowy pomnika Bogusława Kaczyńskiego, znanego bialczanina, informujemy i prosimy o wsparcie finansowe wykonanego już pomnika. Z informacji, które przekazała nam Bialskopodlaska Izba Gospodarcza wynika, że do sfinalizowania tej szlachetnej inicjatywy brakuje ok. 20 tys. zł. Licząc na hojność i wsparcie czytelników i widzów podajemy dane do wpłat" – czytamy w tym komunikacie.
Czytelnicy byli pewni że chodzi o kolejny pomysł budowy pomnika. – To nie jest nowa inicjatywa. Wystąpiliśmy do przedsiębiorców o drobne wsparcie i prywatny e-mail dostał się do mediów – tłumaczy Kamil Paszkowski, przewodniczący komitetu i dyrektor biura senatora Grzegorza Biereckiego (PiS).
Przypomnijmy, że Bogusław Kaczyński, znany krytyk muzyczny, w Białej Podlaskiej skończył liceum, był m.in. honorowym obywatelem miasta. Po jego śmierci zawiązał się komitet, który zbierał środki na pomnik. Rzeźbiarzem monumentu jest Stanisław Milewski, który wykonał także pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich w Białej Podlaskiej. Odlana z brązu figura Bogusława Kaczyńskiego czeka teraz aż komitet i władze miasta dojdą do porozumienia.
W międzyczasie, środowisko skupione wokół komitetu oraz radni Zjednoczonej Prawicy zorganizowali we wrześniu happening na parkingu przy urzędzie miasta. Przywieźli gotowy pomnik na przyczepce. – W październiku zostawiłem w Urzędzie Miasta pismo z opinią prawną tej sytuacji i niestety, do tej pory nie doczekałem się odpowiedzi. Bialskiego urzędu terminy nie obowiązują – dziwi się Paszkowski.
Tymczasem urząd miasta odbija piłeczkę. – Pan prezydent nie otrzymał stanowiska od przewodniczącego komitetu fundatorów, chociaż urząd kontaktował się w tej sprawie. Naczelnik Gabinetu Prezydenta na początku grudnia proponował przewodniczącemu spotkanie , ale nie mamy żadnej odpowiedzi – relacjonuje Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu.
Poza tym, zdaniem urzędników, mieszkańcy chcą, by pomnik stanął w miejscu ogólnodostępnym. Docelowo chodzi o część parku Radziwiłłowskiego przy Zespole Szkół Muzycznych.
– Fundacja Orfeo im. Bogusława Kaczyńskiego zamierza wystosować do komitetu fundatorów ławeczki pismo w sprawie jej usytuowania przy wejściu do szkoły muzycznej lub fontannie w ogrodzie włoskim – zaznacza Kuc-Stefaniuk. – Spotykać się i rozmawiać można codziennie, ale w kwestiach urzędowych jest mi potrzebny dokument – odpowiada przewodniczący komitetu.
Chodzi o pewien problem proceduralny, bo zgoda udzielona przez miasto w 2018 roku nadal jest wiążąca prawnie.