Magazyn

2 listopada 2020 r.
8:09

Tęsknota za naturą i spokojem w architekturze. "Potężne rezydencje na terenach podmiejskich straciły sens."

Tu na wsi trwa walka z naturą, życie wymaga wysiłku, trzeba porąbać drewno, zanieść do kuchni. Tu jestem innym człowiekiem. Spokojnym i szczęśliwym. Pogodnym człowiekiem
Tu na wsi trwa walka z naturą, życie wymaga wysiłku, trzeba porąbać drewno, zanieść do kuchni. Tu jestem innym człowiekiem. Spokojnym i szczęśliwym. Pogodnym człowiekiem (fot. Archiwum prywatne)

Tęsknimy za zielenią, naturą i spokojem. Dlatego na całym świecie rozwija się architektura zieleni. Projektuje się budynki ze skomplikowanymi systemami nawadniającymi, w całości obrośnięte zielenią. – Rozmowa z lubelskim architektem Adamem Wójcikiem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Korzenie rodzinne?

– Lwowsko-ostrowsko-kieleckie. I ciekawe, różne, powikłane historie rodzinne. We Lwowie jesteśmy od wielu pokoleń. Babcia, rodowita lwowianka, w 1921 roku dostała pracę jako nauczycielka w Ostrowie Lubelskim. W szkole poznała dziadka, który też był nauczycielem w szkole. Mama, jej siostra i brat urodzeni we Lwowie. Ja urodziłem się w Lublinie.

• Edukacja?

– Szkoła podstawowa w Lublinie, potem II Liceum Ogólnokształcące im. Hetmana Jana Zamoyskiego. Dalej architektura w Warszawie, Stany Zjednoczone, Warszawa, Mielec, Lublin.

• Skąd ta Ameryka?

– Spełnienie marzeń. Kiedy kończyłem studia, światem rządziła architektura amerykańska i japońska. Kiedy w latach osiemdziesiątych do Polski miał przyjechać z wizytą prezydent George H. W. Bush, poszedł cynk, że będą dawać wizy. Wszyscy z akademika aplikowaliśmy o wizę do Stanów, dostaliśmy, pojechałem na saksy do Niemiec, żeby zarobić na bilet. Tak się zaczęła moja amerykańska przygoda. Przygotowałem ulotkę i zacząłem szukać pracy. Ulotka wzbudziła zainteresowanie, ale wszyscy rozkładali ręce i mówili: recesja, recesja. Całe szczęście, że byli przyjaciele.

• To była szkoła życia?

– Wielka szkoła życia. Jednym z jej etapów był statek na Alasce, spędziłem na nim pół roku. Niesamowite wrażenia, niesamowite widoki, szkoła przetrwania. Wróciłem do Polski.

• W Warszawie zaprojektowałeś kilka znanych restauracji?

– Warsaw Tortilla Factory z ciepłym wnętrzem istniała przez 20 lat, to było kultowe miejsce. Cały czas istnieje Santorini, były jeszcze pomniejsze projekty w Warszawie, Polsce, także w Lublinie.

• I w Kraśniku, gdzie zaprojektowałeś rewaloryzację pięknego Dworku Modrzewiowego.

– Wspaniała rzecz, trudna realizacja. Rewitalizacja dworku trwała 10 lat, ale sprawa nie została zamknięta, skończyła się gehenną, która jeszcze trwa, ale to osobny temat, wiem, że do końca roku nie uda się zamknąć sprawy i rozpocząć użytkowanie obiektu.

• Jesteśmy w czasie pandemii i o dziwo trwa boom w sklepach budowlanych i ogrodniczych. Jak wytłumaczyć to zjawisko?

– Obserwuję ten trend, bo często bywam w sklepach budowlanych. Mam przeczucie, że izolacja zamknęła nas na zewnątrz, a otworzyła nas na siebie, do środka: do domu, do rodziny, do naszego hobby. Pandemia musi nas czegoś nauczyć.

• Jak zmieniają się architektoniczne gusta Polaków?

– W architekturze mówimy o pewnej cykliczności, która wraca wraz ze stuleciami. Pod koniec każdego stulecia dochodzi do pewnej dekadencji stylów, na przełomie stuleci pojawia się eklektyzm i poszukiwanie nowej formy. Dziś, wraz z dostępnością internetu nadającą tempo życia, na bieżąco otwieramy się na nowe trendy.

• Przykład?

– Wysokie, wąskie okna w domach, od podłogi do sufitu. Szarości, modny beton architektoniczny, aluminiowe panele elewacyjne. Z drugiej strony zaczyna się trend zwrotu do natury. Płytki ceramiczne udające drewno są znakiem tęsknoty za naturą. Taką tęsknotę człowiek ma w genach. Stąd ogrodowe tarasy na dachach budynków w mieście. I drewno w domach, które podświadomie daje impuls ciepła.

• Na szczęście mija tendencja do betonowania miast.

– Do projektowania tkanki miast włącza się architektów krajobrazu, humanistów i psychologów. To, co tworzymy w mieście jest dla ludzi. Kształtujemy oblicze miasta i jego charakter. Miasto ma swoją psychologię, trzeba przyciągać ludzi, a nie ich odpychać. Proces humanizowania przestrzeni miejskich trwa na Zachodzie już wiele lat, w Polsce jeszcze zachłystujemy się nowoczesnością. Przykładem jest przebudowa Alei Racławickich i pierwotna chęć wyniszczenia zieleni, która jest częścią zabytkowej przestrzeni Lublina. Z tą chęcią wygrali mieszkańcy, miasto musiało uwzględnić ich racje.

• Budujemy mniejsze domy, najlepiej się sprzedają projekty domów poniżej 100 metrów kwadratowych. Można zbudować tani, energooszczędny dom o powierzchni średniego mieszkania w bloku i być szczęśliwym?

– Zgadza się. Wraca potrzeba piękna, minimalizm jest w cenie. Potężne rezydencje na terenach podmiejskich straciły sens. Dzieci z tych rezydencji chcą szukać swojego miejsca, uciekają w świat. Nie są zdolne do socjalnych więzi z rodzicami. Dzieci odeszły, wielkie domy stały się bardzo smutnymi domami. Moi rówieśnicy przyznają: po co to było?

• Uratowałeś stuletni dom rodzinny w Ostrowie Lubelskim?

– Tak, chałupę, do której przyjechała babcia ze Lwowa. Dom z duszą, a nawet z duszami. Uratowałem dom przed kompletną degradacją, w części izb już wyrastały rośliny. Udało się zrewitalizować budynek i przedłużyć jego życie. Starałem się zachować oryginalny układ chałupy, choć wygodniej by było wyburzyć ściany działowe i stworzyć jedną przestrzeń.

• Z tarasem, na którym pijesz kawę. Dlaczego taras jest ważny i coraz częściej zaczynamy do niego przywiązywać większą uwagę?

– Taras i podcień to ważna część domu. Na przykład taras w architekturze japońskiej jest strefą pośrednią miedzy domem a naturą i do życia w domu niezbędny. To miejsce, na którym – póki nie ma zbyt niskich temperatur – można integrować się z naturą i mieć kawałek nieba dla siebie. W mieście namiastką tarasu są balkony. Jeśli idzie o architekturę ogrodową to ucieka się od oczek wodnych, bo jest to niepraktyczne. Jak i od ogrodowych pieców w altanach. Praktyczniej i prościej jest rozstawić grill.

• Także w miastach przywiązuje się coraz większą wagę do stref relaksu i wypoczynku?

– Zagospodarowując tereny nad rzeką. Każde miasto chce mieć przy rzece swoją plażę, tereny rekreacyjne są dla mieszkańców bloków nieodzowne, bo ich mieszkania praktycznie sprowadzają się do roli sypialni i jadalni.

• Tęsknimy za zielenią, naturą i spokojem?

– Jak najbardziej. Dlatego na całym świecie rozwija się architektura zieleni. Projektuje się budynki ze skomplikowanymi systemami nawadniającymi, w całości obrośnięte zielenią. Żywe, zielone elewacje są na czasie.

• Architekt jest od świeżych pomysłów?

– Tak. Jestem zapraszany do konkretnych projektów, ale także do indywidualnych konsultacji, co oczywiście też kosztuje, ale nie są to jakieś sumy, na które ludzi nie byłoby stać. Architekt jest cennym źródłem inspiracji, ma wyczucie przestrzeni, potrafi ogarnąć wieloplanowość ogródka, zaproponować nasadzenie, które zrealizuje ogrodnik. Tak, by ogród był ciekawy kolorystycznie przez cały rok. Podpowie, jak zaaranżować małą architekturę. Jak najbardziej, wołać architekta na kawę, bo przecież sami sobie zębów nie leczymy.

• Masz dom w Lublinie, a od wiosny do jesieni siedzisz w Ostrowie Lubelskim?

– W Lublinie mieszkam i pracuję na starym poddaszu. Latem komputery po godzinie intensywnej pracy zaczynają padać. Jestem więc zmuszony, by na lato wynieść się na wieś. Ale jest jeszcze magia tej wsi, przyrody i natury. Inne dźwięki, śpiew słowika i hałas traktorów, żurawie na niebie i cisza.

W mieście jest nieustający szum. Tu na wsi trwa walka z naturą, życie wymaga wysiłku, trzeba porąbać drewno, zanieść do kuchni. Tu jestem innym człowiekiem. Spokojnym i szczęśliwym. Pogodnym człowiekiem. Jadę do Lublina i po czterech dniach zamieniam się w kłębek nerwów. Miejskie tempo i wyścig z czasem wyzwala nerwowość. Dlatego jadę na wieś. Tu ciężej się pracuje zawodowo, bo natura jest zachłanna i chce zdobyć cię na dłużej, każdego dnia. Tu trzeba naprawdę bić się ze sobą, żeby usiąść przy komputerze do projektu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Małopolska Hodowla Roślin i Krajowa Grupa Spożywcza strategicznymi sponsorami KPR Padwa Zamość

Małopolska Hodowla Roślin i Krajowa Grupa Spożywcza strategicznymi sponsorami KPR Padwa Zamość

Zamojska piłka ręczna posiada silne wsparcie ze strony liderów polskiego sektora rolniczego i spożywczego. Małopolska Hodowla Roślin sp. z o.o. oraz Krajowa Grupa Spożywcza S.A. to strategiczni sponsorzy Klubu Piłki Ręcznej Padwa Zamość. To ważny krok dla rozwoju klubu i promocji piłki ręcznej w regionie.

Jan Paweł II na tronie papieskim na dziedzińcu KUL w czasie spotkania ze społecznością akademicką
galeria

Już 20 lat nie ma z nami Jana Pawła II. Miał dużo wspólnego z Lublinem

Dzisiaj przypada 20. rocznica śmierci św. Jana Pawła II – papieża, wykładowcy i profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Lubelski ratusz przypomina, że był Honorowym Obywatelem Lublina.

zdjęcie ilustracyjne

Linia 18 pojedzie dzisiaj objazdem

Linia 18 pojedzie dzisiaj objazdem. Ma to związek z przebudową drogi w Elizówce.

Dwie wyjątkowe inwestycje Gęsia 26 i Zielona 5A w ofercie Biura Ciesielczuk Nieruchomości
galeria

Dwie wyjątkowe inwestycje Gęsia 26 i Zielona 5A w ofercie Biura Ciesielczuk Nieruchomości

Biuro Ciesielczuk Nieruchomości oferuje możliwość zakupu mieszkań na rynku pierwotnym w dwóch prestiżowych inwestycjach znajdujących się na mapie Lublina: Gęsia 26 oraz Zielona 5A. Obie propozycje wyróżniają się nowoczesnymi, funkcjonalnymi mieszkaniami, które spełnią różne oczekiwania klientów.

Miasto rozdaje pieniądze na imprezy w dzielnicach. Projekt może złożyć nawet 10-latek

Miasto rozdaje pieniądze na imprezy w dzielnicach. Projekt może złożyć nawet 10-latek

Nawet 7 tysięcy złotych wsparcia na projekt. A do wydania jest 400 tysięcy złotych. W Lublinie rusza tegoroczna edycja programu „Dzielnice Kultury/Młodzież Inspiruje Dzielnice”.

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium