Mistrzowie kucia z całej Polski po raz kolejny przyjechali do Wojciechowa. Prezentowali swoje umiejętności podczas dorocznych Ogólnopolskich Targów Sztuki Kowalskiej.
Jednym z najważniejszych punktów zorganizowanego w ostatni weekend „święta kowali” był konkurs kucia artystycznego. Rzemieślnicy prezentowali w nim wyroby wykonane w swoich pracowaniach, np. różnego rodzaju kraty czy elementy ogrodzeń. Wykuwali również kolejne przedmioty na oczach widzów i sędziów. Były to głównie niewielkie elementy ozdobne, np. lampy. W konkursie uczestniczyło 16 kowali z całego kraju.
– Bardzo wysoko oceniam poziom prac wykonanych pracowniach. Te wytwarzane w czasie konkursu minimalnie od tego poziomu odbiegają. Niektóre są jednak bardzo wysokiej klasy – ocenia Andrzej Słowik, ze Stowarzyszenia Kowali Polskich. – W dzisiejszych czasach kowale wykonują bardzo dużo prac „budowlanych”. Mam na myśli różnego rodzaju balustrady, bramy czy kraty. To jest potrzebne w nowych domach. W tej chwili to zapotrzebowanie np. na ręcznie wykonane balustrady jest trochę mniejsze. Popularność zyskują gotowe elementy ze stali nierdzewnej. Tradycyjne, ręcznie kute elementy nadal jednak cieszą się sporym powodzeniem – dodaje Słowik.
W konkursie uczestniczyli zarówno doświadczeni kowale, jak i nastoletni adepci tego rzemiosła.
– Nie brakuje młodych ludzi, którzy chcą uczyć się kowalstwa. To z pewnością nie jest wymierający zawód, chociaż cieszy się nieco mniejszym powodzeniem niż kilkanaście lat temu – mówi fachowiec. - Pewnych podstaw tego fachu można nauczyć się w dwa tygodnie. Aby jednak osiągnąć dobrą formę, trzeba poświęcić kilka lat – uczula.
Targi w Wojciechowie nie ograniczały się do rywalizacji kowali. Podczas imprezy prezentowano wyroby kowalskie. Nie zabrakło również pokazów kucia czy obróbki ogniowej szkła.