Zaczynali od jednej prywatnej drukarki 3D we Włodawie. Kilka dni później drukarek pracowało już pięć.
– Jedną ma Kamil, drugą Paweł plus jeszcze trzy drukarki w PWSZ Chełm – wylicza Bartek Mosoń, jeden z zaangażowanych w domową produkcję. – Drukujemy stelaże do przyłbic. Ulepszony projekt zajmuje tylko godzinę i 44 minutę na sztukę oraz zaślepki i przełączki do masek pod filtr AMBU. To ostatnie rozwiązanie odkryto niedawno, bo ratownicy medyczni szybko skojarzyli, że pomiędzy rurką a workiem AMBU jest filtr antybakteryjny który można wykorzystać. Ale potrzebna jest przełączka, którą można wydrukować w 3 D.
Przyłbica dla zabezpieczenia twarzy np. ratownika składa się z kilku elementów – folii osłaniającej twarz (wielkości odpowiadającej kartce A4), stelaża i gumki do umocowania na głowie. Koszt przyłbicy zrobionej domowym sposobem to kilka złotych, ceny w internecie zaczynają się od 50 zł za sztukę.
Produkt jest ciągle – na zasadzie zbierania doświadczeń, prób i błędów – ulepszany. Najpierw próbowano zastosować folię do bindowania 200 mic. Niestety, okazała się zbyt miękka. Gdy na Facebooku pojawił się filmik z instrukcją, jak zrobić medyczną przyłbicę z koszulki do segregatora, natychmiast to rozwiązanie przetestowano. Okazało się, że można je stosować przy pracach stacjonarnych – w biurze i recepcji, natomiast już ruchu np. w zespole karetce czy w szpitalu, ten projekt okazał się niewygodny i nietrwały.
Drukarzom brakuje folii.
– Potrzebujemy folię PET 0,5 mm, która w obecnej chwili jest bardzo ciężko dostępna. Proszę popytajcie, może ktoś z waszych znajomych ma kontakty w hurtowniach – apeluje Bartek Mosoń, ratownik medyczny z Włodawy.
Potrzeba 100 mkw. folii i kilogram materiału na stelaże. Brakuje też materiału na przełączki pod filtru AMBU.
Międzymiastówka drukarska szybko się rozrasta. Jedna z zaangażowanych w akcję dziewczyn zorganizował zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl (AKCJA MOBILIZACJA. Drukujemy przyłbice włodawskim medykom). W jeden dzień udało się w ten sposób zebrać 4 tysiące złotych. Gdzie trafią przyłbice? Na początek do Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie, gdzie Michał z Chełma i Bartek z Włodawy pracują. Gdy będą nadwyżki, domowi drukarze wyślą je innym potrzebującym.