W najbliższy piątek część pracowników ZUS będzie protestować. Przyjdą do pracy ubrani na czarno. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę na niskie zarobki i brak podwyżek.
Czarny piątek organizuje Związek Zawodowy Pracowników ZUS, wchodzący w skład centrali Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. – Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na brak podwyżek w ZUS. Dlatego przyjdziemy do pracy ubrani na czarno – mówi Włodzimierz Koczkodaj, przewodniczący Organizacji Zakładowej ZZ Pracowników ZUS w lubelskim oddziale zakładu. – Do naszego związku należy ok. 20 proc. ludzie zatrudnionych w ZUS Lublin. Gwarantujemy jednak, że czarny piątek nie będzie się wiązać z utrudnieniami dla petentów – dodaje.
Z tym protestem nie identyfikują się inne związki w ZUS. – Nie ma potrzeby, aby protestować, bo w projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano dla pracowników 13-procentowe podwyżki pensji. Musimy tylko pilnować, aby ten zapis został zrealizowany – komentuje Regina Borkowska z NSZZ „Solidarność”. – Jeśli jednak ten zapis nie będzie wprowadzony w życie, wówczas rozpoczniemy protest – dodaje.
W dwóch lubelskich oddziałach ZUS pracuje ponad 1900 osób. Średnie zarobki to 3590 zł brutto.