Mateusz Morawiecki uznał, że krytycy powstawania szpitali tymczasowych powinni powiedzieć dziś „przepraszam”. Szef rządu mówił tak w Lublinie, a kilka godzin później odpowiedział mu Włodzimierz Czarzasty.
Zacznijmy od szefa rządu, który w piątek m.in. wizytował szpital tymczasowy w Lublinie.
– Były i nadal są one mocno krytykowane (takie szpitale-red.) przez opozycję – że to niepotrzebny wydatek, że stoją puste, a środki i lekarzy można skierować gdzie indziej. Myślę, że wiele osób powinno teraz dokonać refleksji i powiedzieć: przepraszam. Teraz widać, że ostrożność i zapobiegliwość to właściwa taktyka – szpitale tymczasowe są niezbędne i działają tak, jak przewidywaliśmy. Spełniają swoją funkcję - ratują życie Polaków – mówił Morawiecki.
Kilka godzin później w Lublinie był wicemarszałek Sejmu, lider Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. Komentował słowa premiera.
– Chętnie bym panu powiedział „przepraszam”, ale chciałbym żeby pan przedtem zrobił rachunek sumienia i opowiedział nam jeszcze raz piękną opowieść o maseczkach przeterminowanych, które przyleciały największym samolotem świata. O respiratorach, za które pan zapłacił, a nigdy się nie pojawiły w szpitalach. Żeby pan powiedział o bałaganie z łóżkami – znamy takie sceny, kiedy chorzy jeździli od szpitala do szpitala – mówił Czarzasty.
Takich „szpil” wbijanych Morawieckiemu było więcej. Czarzasty wspomniał o zamkniętych cmentarzach, podczas gdy grób matki mógł odwiedzić Jarosław Kaczyński. Mówił o kłopotach hotelarzy, gastronomii, o zwalnianych ludziach, którzy zostają bez wsparcia ze strony państwa.
– Chciałem powiedzieć w imieniu Lewicy: nie przeproszę pana za cały bałagan covidowy, który pan zrobił, bo pan na to nie zasługuje – dodał Czarzasty.
Piątkowa wizyta premiera w gminie Jastków (tam odwiedził firmę Sigma w miejscowości Barak) i w Lublinie była zaskoczeniem. Pierwsze informacje o przyjeździe szefa rządu podała TVP Lublin. Urząd wojewódzki rano nie miał żadnych dokładnych informacji. Centrum Informacyjne Rządu, kiedy tam dzwoniliśmy o godzinie 8.30, też nie udzielało żadnych informacji i radziło śledzić konto rządowe na Twitterze.
Premier Mateusz Morawiecki w szpitalu tymczasowym w Lublinie
W Baraku premier mówił o gospodarce. – Jutro minie rok od ogłoszenia stanu epidemii. Nikt nie mógł spodziewać się, jak wiele złego, jak wiele niedobrego zdarzy się w ciągu tego roku. Szef rządu zadeklarował, że w marcu "będzie kontynuował program wsparcia dla najbardziej zagrożonych branż".
– To 4.5 mld zł przeznaczonych do dyspozycji przedsiębiorców, właśnie na ochronę miejsc pracy, to jest około 1 mld zł na zwolnienia ze składek ZUS, to około 0.5 mld zł na "postojowe", ale także na dopłaty do wynagrodzeń dla pracowników, na utrzymanie miejsc pracy ponad 1 mld zł. Wreszcie też ponad 1 mld zł bezzwrotnych dotacji dla małych firm - wyliczał Prezes Rady Ministrów.
Mateusz Morawiecki odniósł się także do działalności zakładu Sigma, którego siedzibę wizytował. - Z ogromną radością mogłem zobaczyć, jak funkcjonuje firma w tych bardzo trudnych czasach, ale taka firma, która zdobywa nowe zlecenia. Pan prezes przed chwilą mówił mi, że dzięki "tarczy" udało się zwiększyć zatrudnienie - powiedział szef rządu.
Zdaniem Czarzastego była to „wizyta gospodarska”. – Znamy historię takich wizyt z czasów wcześniejszych. Gospodarskie wizyty, które chwalą rządzących, nie są niczym nowym w Polsce. Czy pomogą ludziom w tym województwie? Zobaczycie państwo w krótszej lub dłuższej perspektywie.