Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pomnik w Emilcienie upamiętniający wydarzenia z 1978 roku
(fot. Archiwum DW)
Propozycja dla tych, którzy oglądają serial „Projekt UFO”. I dla tych, którzy wciąż się zastanwiaja, co 47 lat temu zobaczył Jan Wolski w Emilcinie.
10 maja 1978 roku około godziny 5 nad ranem Jan Wolski jechał wozem konnym od strony Komaszyc Nowych w kierunku Emilcina. O tym, co miał wówczas zobaczyć, mówiła potem cała Polska.
„Czarne kombinezony, pokryte czoła. Twarze mieli zielone i ręce zielone. Kiwnęli ręką, żeby iść z nimi” – opowiadał 71-letni Jan Wolski w jednym z wywiadów.
Do końca życia mężczyzna twierdził, że spotkał przedstawicieli pozaziemskiej cywilizacji i razem z nimi udał się do ich pojazdu: „Ich pojazd był czysty, przezroczysto-biały. Wisiał w powietrzu. W środku widziałem tylko parę gawronów czy kruków. Takich jak naszych”.
Co do dziś zostało po UFO w Emilcinie? Od 2005 roku stoi tu pomnik z hasłem „Prawda nas jeszcze zadziwi”. Były festyny „Wakacje z UFO”. A teraz są pikniki ufologiczne. Pierwszy był rok temu, a drugi będzie już niedługo.
II Piknik Ufologiczny „Ekstra Terrestra” w Emilcinie zaplanowano w dniach 9-10 maja.
– Na uczestników wydarzenia czekają prelekcje, koncerty oraz pokazy filmów inspirowanych spotkaniami bliskiego stopnia. Na miejscu będzie można zaopatrzyć się w oryginalne kosmiczne gadżety przygotowane przez krakowskich artystów. Z kolei na najmłodszych czekają specjalne dmuchane atrakcje – zapowiadają organizatorzy, a po szczegóły odsyłają na Facebook.
