161 przedsiębiorców z regionu oferuje pracownikom 5-dniowy test zawodu w swojej firmie. Pierwsze osoby po teście znajdą zatrudnienie. Ale praca, to nie jedyna korzyść z tego nowatorskiego programu.
Monika Zaworska-Janeczek prowadzi sklep spożywczo-przemysłowy w Krasnymstawie. – Miałam na teście pracownicę, która się sprawdziła. Jest komunikatywna, miała chęć do pracy, była punktualna i kreatywna. Dla mnie również było ważne, czy umie współpracować z innymi pracownikami. I dało się to sprawdzić przez pięć dni. Teraz jesteśmy w trakcie podpisania umowy – mówi właścicielka sklepu.
Pani Monika jest jednym ze 161 przedsiębiorców, którzy zadeklarowali, że wezmą udział w Teście Zawodu. To nowatorski projekt badawczy, który prowadzi Wojewódzki Urząd Pracy w Lublinie. Osoba szukająca pracy może się zgłosić do jednej z firm, w której spędzi pięć dni. Sprawdzić swoje możliwości można w zawodach takich jak m.in. pomoc kuchenna, mechanik, rejestratorka medyczna, fotograf, sprzedawca czy stajenny.
Pracodawca dostaje 1000 zł za to, że przez pięć dni zajmuje się obserwatorem, czyli pracownikiem.
– Można powiedzieć, że te pięć dni jakie spędza obserwator w firmie przedsiębiorcy, to taka przedłużona rozmowa kwalifikacyjna – mówi Katarzyna Banach z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie.
– Mamy wyłącznie pozytywne opinie od pracodawców. Są zadowoleni z takiej formy współpracy. W wielu przypadkach dochodzi do zatrudnienia pracownika – mówi Beata Sobczuk, kierownik projektu „Test zawodu” w Wojewódzkim Urzędzie Pracy
Ale na pewno nie każdy pracę dostanie. Bo głównym celem jest sprawdzenie, czy zawód, o którym myśli pracownik, jest rzeczywiście dla niego.
– Uczestnicy projektu mogą zobaczyć zawód, który wybrali i sprawdzić go na żywo, czy rzeczywiście im odpowiada – dodaje Beata Sobczuk.
Za czas spędzony w firmie pracownik nie otrzymuje zapłaty. Ale urzędnicy przekonują, że i tak projekt niesie dużo korzyści, bo daje mu możliwość wyjścia z domu, co niekiedy jest bardzo trudnym pierwszym krokiem.
Program jest bowiem skierowany przede wszystkim do osób, które od dłuższego czasu nie mają zatrudnienia. Jak kobiety, które wracają na rynek pracy po urodzeniu dziecka czy osoby bez doświadczenia zawodowego.
Z takimi osobami miał do czynienia Zbigniew Kondratiuk prowadzący w Hrubieszowie sklep z materiałami budowlanymi.
– Na początku byłem sceptyczny, ale okazało się, że to jednak działa. To coś nowego, bo przyzwyczailiśmy się, że przychodzi ktoś, pyta o pracę, składa CV i koniec. A w praktyce zdarzają się też osoby, które przychodzą, ale tak naprawdę pracy unikają. Z tych moich sześciu osób, które były na teście, pięć rzeczywiście było zainteresowanych pracą. Same się angażowały, nie trzeba im było podpowiadać i proponować – mówi Zbigniew Kondratiuk.
Finał jest taki, że co najmniej jedna, a być może nawet dwie, znajdą pracę w jego firmie.
Innym problemem, który ma w tej chwili znaczenie dla jego branży budowlanej, to ogólna koniunktura. – Drożyzna wstrzymała bardzo wiele rzeczy. Ludzie się zastanawiają, czy będą mieli na chleb, czy będą inwestować. To się przekłada na zatrudnianie osób – dodaje Kondratiuk. A w kwestii samych procedur związanych z programem przedsiębiorca dodaje, że nie znosi wypełniania sterty formularzy. Wolałby więc, aby udział był prostszy.
Jeszcze można się testować
Kończy się właśnie pierwszy etap Testu Zawodu. Przed nami jeszcze dwa kolejne: od września do listopada 2022 roku oraz od marca do maja 2023 r. Rekrutacja jest prowadzona cały czas, więc można zapisać się wcześniej. Uczestnik musi być zarejestrowany jako osoba bezrobotna lub poszukująca pracy w miejskim lub powiatowym urzędzie pracy. WUP zaprasza do udziału w programie także pracodawców.