(fot. Krzysztof Mazur)
Lubelskie koszykarki zaliczyły udany powrót na ekstraklasowe parkiety po reprezentacyjnej przerwie. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonała DGT Politechnikę Gdańska, a w sobotę będzie chciała pójść za ciosem i wygrać na wyjeździe z Wisłą Kraków
Lublinianki pokazały się z bardzo dobrej strony w swoim ostatnim spotkaniu. Wyraźnie pokonały DGT Politechnikę Gdańską 81:63, a na to zwycięstwo złożyło się o najmniej kilka czynników. Po pierwsze, zespół postawił rywalkom twarde warunki w defensywie – wygrana 22:5 w drugiej kwarcie mówi sama za siebie. Po drugie, „Pszczółki” zagrały efektywnie w ataku. Zanotowały aż 50.8 proc. w skuteczności rzutów z gry, co jest ich drugim najlepszym wynikiem w tym sezonie (55.6 proc. miały w starciu z PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzowem Wielkopolskim).
- Można powiedzieć, że do przerwy rozgrywaliśmy jedno z najlepszych spotkań w ataku w tym sezonie. Obrona na początku trochę szwankowała, ale w drugiej i trzeciej kwarcie funkcjonowała już dobrze – wylicza Krzysztof Szewczyk, trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin.
Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie zawodniczki już normalnie trenują. Agnieszka Szott-Hejmej będzie gotowa do gry w jutrzejszym meczu.
Kolejnym rywalem akademiczek z Lublina będzie najbardziej utytułowana drużyna w kraju, czyli Wisła Kraków. 25-krotny mistrz Polski rozpoczął sezon najpóźniej ze wszystkich ekip w Energa Basket Lidze Kobiet. Włodarze „Białej Gwiazdy” musieli przełożyć pierwsze dwa spotkania rozgrywek.
Polski Związek Koszykówki zawiesił licencje zakontraktowanym zawodniczkom, bo klub miał sprawę w Koszykarskim Trybunale Arbitrażowym (BAT). Wisła przegrała spór ze swoją byłą zawodniczką – Dominiką Owczarzak – i musiał jej zapłacić zaległe 97.170 zł. „Biała Gwiazda” nie mogła jednak początkowo dogadać się z rozgrywającą. Sprawę udało się załatwić już po rozpoczęciu sezonu.
Jak na takie kłopoty na starcie rozgrywek, to Wisła radzi sobie naprawdę dobrze. Na rozegranych sześć meczów wygrała połowę z nich. Doświadczony szkoleniowiec Stefan Svitek może liczyć przede wszystkim na duet Amerykanek. Chloe Wells i Krystal Vaughn pokazują, jak powinna wyglądać współpraca rozgrywającej z wysoką zawodniczką. Liderką zespołu jest druga z wymienionych koszykarek – środkowa zdobywa średnio 18.2 punktu i dokłada do tego 6.8 zbiórki. Z kolei jej niższa koleżanka może się pochwalić średnią punktową na poziomie 12.7 punktu oraz 6.2 asysty na mecz.
Spotkanie Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin z Wisłą w krakowskiej hali przy ul. Reymonta 22 rozpocznie się jutro o godz. 17.