To była pracowita niedziela dla Centrum Dializ Fresenius w Puławach. Pracowita, ale jednocześnie satysfakcjonująca. Akcja NEFROTEST, jaką zrealizowało centrum, spotkała się z dużym odzewem. Stacja dializ w Puławach przyjęła większą niż planowano liczbę pacjentów uczestniczących.
Choroby nerek są zawsze poważne, bardzo często nie dają żadnych objawów i pacjenci zgłaszają się specjalistów zbyt późno. Dlatego akcja NEFROTEST była taka ważna w programie profilaktyki chorób nerek.
W niedzielę krew do analizy oddało aż 465 pacjentów. Organizatorzy nie spodziewali się aż tak dużego zainteresowania, niemniej jednak, umożliwili badania wszystkim, nawet tym, którzy wcześniej się nie zarejestrowali. Sukces kampanii może sprawić, że mieszkańcy Puław i okolic zwrócą większą uwagę na rolę regularnych badań profilaktycznych we wczesnym wykrywaniu chorób nerek.
Lek. med. Hanna Głębicka, dyrektor Centrum Dializ Fresenius w Puławach powiedziała: "osoby, które zdawały się być zdrowe, a u których zdiagnozowano przewlekłą chorobę nerek, dziesięć razy bardziej są narażone na przedwczesną śmierć z powodu chorób układu krążenia (choroby wieńcowej, miażdżycy tętnic kończyn dolnych, miażdżycy tętnic mózgowych czy też niewydolności serca) bez względu na to, czy doszło u nich do uszkodzenia nerek. Każdego roku przewlekła choroba nerek przyczynia się do chorób układu krążenia u coraz większej ilości osób. Ta liczba rośnie lawinowo z powodu m.in. zwiększenia zachorowalności na cukrzycę typu 2.
Dlatego cieszę się z tak licznej obecności mieszkańców, a także naszych władz. Tym bardziej, że choroby nerek mają też wymiar ekonomiczny - profilaktyka jest tu znacznie tańsza niż leczenie dializami czy przeszczep”.
Goście honorowi kampanii wspierając akcję i dając dobry przykład również poddali się badaniom, byli to m.in: Stanisław Jagiełło - starosta rycki, Grzegorz Gąska - burmistrz Miasta Ryki, Grzegorz Nakonieczny - wiceprezydent miasta Puławy, Zbigniew Śliwiński - przewodniczący Rady Miasta Puławy.
To nie koniec kampanii w powiecie puławskim i nadal warto pytać o bezpłatne skierowania swoich lekarzy rodzinnych lub dyrekcje aptek czy najbliższe parafie. Warto też pamiętać, że proste badanie krwi i moczu nie jest drogie - to koszt ok. 10 zł. i może warto także samemu zatroszczyć się o swoje zdrowie.