Trzy promy będą w przyszłym sezonie łączył brzegi Janowca i Kazimierza Dolnego. To plany prywatnego inwestora.
Nowa przeprawa promowa powstanie w okolicach Męćmierza ok. 300 metrów w górę rzeki od obecnie istniejącego promu koło kamieniołomów.
Z drugiej strony Wisły prom ma cumować ok. 50 metrów od brzegu na którym zatrzymuje się prom należący do gminy Janowiec.
- W tej chwili zaczynamy kompletowanie dokumentów. W Polsce i za granicą szukamy też odpowiedniego promu. Chcemy, żeby mógł jednocześnie zabrać ok. 6-8 samochodów - zdradza Jarosław Rejmak z firmy Reypol, która chce zbudować nową przeprawę.
Reypol ma już także prom w pobliskim Nasiłowie, który łączy lewy brzeg Wisły z Bochotnicą. Jednak zdaniem przedsiębiorców w rejonie Kazimierza potrzeba kolejnych przepraw.
- Przepustowość promu gminnego jest bardzo niska. Wyliczyliśmy, że w ciagu godziny przewozi tylko 16 samochodów. A nam osobiście zależy na większej liczbie gości w Janowcu, bo prowadzimy tam restaurację - tłumaczy Rejmak.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy prom zacznie przewozić pieszych i samochody od przyszłego sezonu. Na większą liczbę turystów liczy także wójt Janowca.
- W tym sezonie mieliśmy rekordowe zyski na poziomie co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych. Możemy więc zacząć inwestować i już myślimy o przebudowie naszego promu, żeby mógł przewozić więcej aut - zapowiada Tadeusz Kocoń, wójt Janowca.
Chodzi o remont, który pozwoli zabierać jednorozowo osiem samochodów osobowych, zamiast czterech tak jak jest w tej chwili.
- Coraz więcej ludzi przyjeżdża do Janowca i rzeczywiście w weekendy prom się zapychał, trzeba było czekać na przejazd na drugi brzeg - przyznaje wójt Kocoń.
O planach prywatnego inwestora wójt wypowiada się pozytywnie. Ma jednak wątpliwości.
- Z punktu widzenia gminy oczywiście chcemy, żeby powstawało jak najwięcej przepraw. Ale wydaje mi się, że mogą być problemy z przepisami wodnymi. Chodzi o zbyt bliskie sąsiedztwo obu promów, tego istniejącego i planowanego - mówi Kocoń.
- Nie będzie takiego problemu, bo strefa ochronna dla promu jest niewielka - odpiera z kolei Jarosław Rejmak.