Miejska Komisja Wyborcza w Puławach poinformowała, że oficjalne wyniki wyborów na prezydenta oraz do rady miasta zostaną podane dzisiaj, ok. godz. 14:00. Opóźnienie jest związane z błędem obwodowej komisji w okręgu nr 9 na os. Włostowice.
Rekordowo długo trwa "liczenie głosów" w Puławach. Wszystko przez błąd, jaki popełnili członkowie obwodowej komisji wyborczej nr 9, działającej w Szkole Podstawowej nr 4.
- Nie przygotowali na czas protokołu z przekazania dokumentów, który musi zostać podpisany przez członków komisji. Zapytani o to, powiedzieli wczoraj, że nie są w stanie określić, kiedy zbiorą podpisy i go do nas dostarczą, bo komisja już się "rozeszła" - tłumaczy Roman Wróbel, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Puławach.
- Ale z tego, co wiem, przedstawiciel obwodowej komisji właśnie się do nas wybiera. Gdy odbierzemy od niego protokół, wprowadzimy go do systemu, sprawdzimy wszystko jeszcze raz i ogłosimy wyniki. Potrzebujemy na to godzinę, do półtorej - dodaje, tłumacząc, że na razie nie może podać wyniku z pozostałych obwodów, bo "system się nie otwiera".
Szef miejskiej komisji przyznał ponadto, że ta posiada już dane ze wszystkich, 23 obwodów, poza jednym, z pechowej dziewiątki. Przewodniczącego zapytaliśmy również o głosy nieważne. Otrzymaliśmy informację, które wskazywały na to, że część wydanych już kart do głosowania nie posiadała pieczątek, przez co głosy na nich miały nie zostać brane pod uwagę. Roman Wróbel zaprzecza, jakoby takie przypadki miały miejsce.
- Głosy nieważne zdarzały się, ale najczęściej z powody braku wypełnienia kart lub ich niewłaściwego wypełnienia. Przypadków wydania nieopieczętowanych kart nie było. Nie otrzymaliśmy zgłoszeń o tego typu błędach - zapewnia.
Z nieoficjalnych informacji, które do nas docierają wynika, że po wyborach pozycja Prawa i Sprawiedliwości w puławskiej radzie miasta stopniała do ok. 8-9 miejsc. Na ok. 6-8 miejsc może liczyć prezydenckie PSPP, czyli tzw. "Samorządowcy". To oznaczałoby wzrost w stosunku do ostatnich wyborów. Stan posiadania zwiększyć ma także Paweł Maj, któremu prawdopodobnie uda się wprowadzić do rady miasta ok. 3-4 radnych. Najsłabiej, według niepotwierdzonych jeszcze informacji, wypadła "Koalicja Samorządowa", która ma otrzymać dwa mandaty.