Już za dwa tygodnie wyjdziesz z laptopem na puławski skwer Niepodległości i połączysz się z Internetem.
Urzędnicy już ponad miesiąc temu prosili spółdzielców o zgodę na postawienie anteny do odbioru Internetu, na jednym z najwyższych puławskich wieżowców przy ul. Wojska Polskiego 11. Tutaj znajduje się kamera miejskiego monitoringu, dlatego zainstalowanie masztu byłoby bardzo proste.
W naszym artykule sprzed miesiąca pisaliśmy o tym, że urzędnicy napotkali opór Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która jest właścicielem wieżowca. Wiceprezes Zenon Golmento tłumaczył nam wtedy, że sprawę musi najpierw zaopiniować rada osiedla, a dopiero potem decyzję podejmie zarząd.
Niechęć spółdzielni do darmowego Internetu mogła być zrozumiała. Jest ona właścicielem sieci Pulnet, która jest z kolei największym dostawcą Internetu w Puławach. Oczywiście trzeba za niego płacić.
Urzędnicy nie zamierzają jednak przedstawiać mieszkańcom takich ekspertyz.
Gdy spółdzielcy debatowali, oni w tym czasie zainstalowali potrzebną antenę... na pałacu Czartoryskich.
- Nie mogliśmy czekać tak długo, bo gonią nas terminy związane z realizacją całego projektu "Puławy w sieci” - wyjaśnia Cezary Maślankiewicz, kierownik oddziału informatycznego w Urzędzie Miasta.
Będzie on dostępny również dla ludzi mieszkających w okolicy tych miejsc.
To jednak dopiero początek możliwości, jakie kryją miejskie łącza. W tym miesiącu urzędnicy opracują regulamin zakładania stacji abonenckich dla pozostałych mieszkańców Puław. Taka stacja kosztuje ok. 3 tys. zł, ale po jej zakupie, np. do dużego bloku, każdy mieszkaniec będzie mógł łączyć się z siecią bez dodatkowych kosztów.