25-letnia Monika M. z Puław zamroczona alkoholem spała w najlepsze. Kobieta zupełnie nie reagowała na płacz jej 7-miesięcznego synka. Nawet policjantom było ciężko ją dobudzić.
Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, nie mogli początkowo dobudzić kobiety. Kiedy wreszcie się udało, okazało się, że powodem jej zachowania było silne upojenie alkoholem. 25-letnia puławianka miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Na miejsce przyjechało pogotowie, które zabrało jej 7-miesięcznego synka do szpitala na obserwację. Nietrzeźwa matka została zatrzymana w policyjnym areszcie.
Policjanci sprawdzają czy swoim zachowaniem 25-latka nie naraziła swojego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Za to może jej grozić nawet do 5 lat więzienia.