Puławscy kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn, którzy upozorowali kradzież subaru. Nie mogli go sprzedać, więc ubezpieczyli i zawiadomili o jego kradzieży. A tymczasem sami pocięli auto na części.
Sprawą zajęli się puławscy policjanci. Podczas wielu przesłuchań mężczyźni gubili się w zeznaniach. Kiedy śledczy ustalili, że do kradzieży nie doszło, zatrzymali dwóch braci (w wieku 30 i 40 lat) zgłaszających przestępstwo oraz ich znajomego – 38-letniego mieszkańca powiatu opolskiego.
Okazało się, że zatrzymani od dłuższego czasu próbowali sprzedać samochód. Kiedy nie znaleźli klienta, pojazd ubezpieczyli od kradzieży. Okazało się, że subaru kilka dni przed zgłoszeniem pocięli na części. Metalowe elementy sprzedali na złom, resztę spalili.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty, między innymi o fałszywym złożeniu zawiadomienia o kradzieży w celu wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Odpowiedzą też za fałszowanie dokumentów i składanie fałszywych zeznań. Grozi im nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.