Mija 75 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. W centrum miasta o godz. 17 ruch uliczny został na chwilę wstrzymany. Na skrzyżowaniu Centralnej z Partyzantów pojawiła się młodzież z flagami. Zapalono race. W tym samym czasie oficjele złożyli kwiaty pod tablicą Zofii Krahelskiej, poległej sanitariuszki związanej z Puławami.
Władze miasta i powiatu puławskiego, przedstawiciele ugrupowań politycznych, Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa, Muzeum Czartoryskich, stowarzyszenia "Przeszłość-Przyszłości", Związku Strzeleckiego, dzieci i młodzieży, harcerze i inni - o godz. 17:00 zgromadzili się na dziedzińcu Pałacu Czartoryskich. Po wysłuchaniu hymnu państwowego oraz okolicznościowego rysu historycznego, złożyli kwiaty i zapalili znicze przed tablicą Krystyny Krahelskiej ps. Danuta. Poległej w trakcie powstańczych walk sanitariuszki Armii Krajowej, byłej pracownicy ówczesnego Państwowego Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach.
W rocznicę godziny "W", na skrzyżowaniu ulicy Centralnej, Lubelskiej z al. Partyzantów, grupa młodzieży wyszła na jezdnię z flagami narodowymi i zapaliła race. Skandowano "cześć i chwała bohaterom". Ruch uliczny został na chwilę zatrzymany. Puławianie oddali w ten sposób hołd poległym, upamiętniając 75 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Największego zrywu zbrojnego tego rodzaju w trakcie II wojny światowej.