Jedna z największych niezagospodarowanych działek w centrum miasta już w ubiegłym roku miała stać się placem budowy. Przy ul. Fieldorfa-Nila miała powstać nowa galeria handlowa i kino. Takie wizje snuł inwestor, ale na razie na działce nic się nie dzieje. Jest za to sporo śmieci.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W ciągu ostatnich lat teren po byłej jednostce wojskowej w Puławach sukcesywnie zagęszcza się nowymi biurowcami i obiektami handlowymi. Jedną z ostatnich wolnych działek jest ta za Galerią Nova. Jej właściciel, prywatny inwestor, już w ubiegłym roku planował jej zabudowę. Miało tam powstać kolejne centrum handlowe i kino.
Zapowiadano, że w piętrowym budynku o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych pracę znajdzie ponad 200 osób. Poza sklepami przewidywano miejsce na kawiarnie, a także trzy sale kinowe. Klienci mieli mieć możliwość korzystania z pierwszego w mieście podziemnego parkingu na około 140 miejsc. Inwestor zlecił przygotowanie projektu galerii znanym puławskim architektom: Januszowi Gąsiorowskiemu i Andrzejowi Lemieszkowi. Niestety, inwestycja jak dotąd nie ruszyła z miejsca.
– Proces wykonawczy został zatrzymany. Powodem takiej decyzji jest pogorszenie koniunktury gospodarczej w kraju, czyli recesja – przyznaje Janusz Gąsiorowski, jeden z autorów projektu galerii.
Na razie o wznowieniu prac nic nie słychać. Inwestor nie złożył jeszcze wniosku o pozwolenie na budowę. Prywatna działka jest natomiast coraz bardziej zaniedbana. Od strony ul. Grabskiego roi na niej od pozostawionych tam pustych butelek po alkoholu, foliowych opakowań i innych śmieci. Jeden z ostatnich kawałków niezagospodarowanej przestrzeni miejskiej przyciąga miłośników nocnych libacji.
– Ten problem jest nam dobrze znany – mówi Sławomir Leszczyński, komendant Straży Miejskiej w Puławach. – Działka jest regularnie odwiedzana przez bezdomnych. Kierujemy tam nasze patrole. Strażnicy przeganiają te osoby, ale one po jakimś czasie wracają. Apelowaliśmy do właściciela o wykoszenie i ogrodzenie tego terenu. Nic więcej nie możemy zrobić.
Waldemar Jeżyna, właściciel tej nieruchomości, a także szef m.in. Centrum Handlowego Yeti, zapowiada, że budowa galerii ruszy najwcześniej za 2-3 lata. Do tego czasu nie przewiduje żadnych prac związanych np. z ogrodzeniem tego terenu.