Jeszcze w tym roku przy ulicy Lubelskiej i Piłsudskiego powstaną trzy nowe zatoki przystankowe. Warunkiem ich budowy było udzielenie finansowej pomocy województwu lubelskiemu. Puławy wezmą na siebie ponad połowę kosztów tego przedsięwzięcia. Łącznie to ponad 260 tys. zł.
Z uwagi na brak zatok przystankowych, zarówno przed Sądem Rejonowym, jak i po drugiej stronie ulicy Lubelskiej, autobusy miejskiej komunikacji zatrzymują się bezpośrednio na prawym pasie ruchu. Jeszcze gorzej jest na ul. Piłsudskiego, tuż przy wjeździe do miasta od strony Góry Puławskiej. Tam, po stronie kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, przystanku nie ma w ogóle. To wszystko zmienić ma się jeszcze w tym roku.
Władze Puław w porozumieniu z samorządem wojewódzkim sfinansują budowę trzech nowych zatok. Dwie z nich powstaną po obydwu stronach Lubelskiej, a jedna przy ul. Piłsudskiego, co umożliwi powstanie w tym miejscu nowego przystanku MZK. Z uwagi na to, że naszego województwa nie stać na samodzielną budowę zatok przy swoich drogach (Lubelska i Piłsudskiego leżą w pasie drogi wojewódzkiej nr 784), konieczna była pomoc ze strony miasta. Puławy wyraziły zgodę na sfinansowanie ponad połowy kosztów tego przedsięwzięcia.
Na przyjęcie przez radę miasta czekają już projekty uchwał o przekazaniu województwu pomocy finansowej na ten cel. Zatoki przy Lubelskiej według szacunków mają kosztować ok. 280 tys. zł, a ta przy Piłsudskiego 180 tys. zł. Połowę tych kosztów (ok. 230 tys. zł) pokryje miasto Puławy. Lokalny samorząd w całości wziął na siebie również przygotowanie niezbędnej dokumentacji. Jej koszt to niecałe 32 tys. zł. Zatoki zaprojektuje puławska firma AMD Usługi Budowlane i Projektowe.
O tym, kiedy zacznie się budowa, zdecyduje Zarząd Dróg Wojewódzkich.
– Gdy pozyskamy od miasta dokumentację, ogłosimy przetarg. Planujemy zakończenie tej inwestycji jeszcze w tym roku. Ale jeśli te dokumenty do nas nie spłyną, zadanie to zostanie wykreślone z listy – tłumaczy Paweł Szumera, dyrektor ZDW.