Dyrektor Puławskiego Ośrodka Kultury powołał nowych instruktorów, którzy będą prowadzić zajęcia we wszystkich grupach Zespołu Pieśni i Tańca „Powiśle”. Aleksandrę i Annę Rolskie zastąpi choreograf ZTL „Bystrzacy” oraz m.in. tancerz ZPiT UW „Warszawianka”.
Zmiany personalne były konieczne po tym, jak pod koniec stycznia na emeryturę odeszła wieloletnia kierownik zespołu, Aleksandra Rolska, a jej córka, instruktor turniejowych par tanecznych, Anna Rolska, nie porozumiała się w kwestii organizacji pracy z dyrektorem POK i złożyła wypowiedzenie.
Anna Rolska odchodząc napisała list otwarty, w którym opowiedziała o narastającym konflikcie w „Powiślu” i wezwała prezydenta miasta do podjęcia działań zanim – jak to określiła - sytuacja całkiem wymknie się spod kontroli.
We wtorek Janusz Grobel zaprosił instruktorkę na spotkanie. Ze słów pracowników puławskiego ratusza wynika, że na razie zmian nie będzie.
– Z tego, co wiem, dyrektor Puławskiego Ośrodka Kultury zadbał o to, żeby po feriach zajęcia w ZPiT „Powiśle” odbywały się normalnie. Planuje również rozmowy z rodzicami tancerzy ze wszystkich grup wiekowych. Najważniejsze dla nas jest obecnie to, żeby wieloletni dorobek zespołu nie poszedł na marne. Wierzę w to, że zespół przetrwa – mówi Jolanta Wróbel, kierownik Wydziału Kultury i Promocji w UM Puławy, która przyznaje, że o konflikcie w „Powiślu” dotychczas nie wiedziała.
Ze znalezieniem następców Anny Rolskiej dyrektor POK nie miał kłopotów. Opiekę nad starszymi grupami powierzył Małgorzacie Knap. To była choreograf Zespołu Tańca Ludowego „Bystrzacy” z Wąwolnicy.
Pozostałymi tancerzami zajmą się związani w „Powiślem” Łukasz Czerwiński i Konrad Grabowski. Ten ostatni poza Puławami występował także w ZPiT Uniwersytetu Warszawskiego „Warszawianka”.
Podłożem konfliktu w ‘Powiślu”, który spowodował rozłam w zespole miał ubiegłoroczny wyjazd na festiwal w Pyrzycach. Po powrocie do Puław, poprzednie instruktorki tańca, z uwagi na zachowanie części tancerzy, nie chciały z nimi dłużej pracować. Na rozwiązanie najstarszej grupy „Powiśla” nie zgodził się z kolei dyrektor Zbigniew Śliwiński. Na odejście z ZPiT zdecydowały się więc panie Rolskie.