Kolejna interpelacja radnych w sprawie nieodpowiedniego zachowania mieszkańców niektórych ulic os. Włostowice w Puławach. Chodzi m.in. zaśmiecanie, wandalizm oraz picie alkoholu w miejscach publicznych.
Mieszkańcy skarżą się na liczne akty wandaizmu, a gdy próbują zwrócić uwagę na niestosowne zachowanie, w ich stronę kierowane są groźby i wyzwiska – informuje Paweł Matras, radny PiS, który interpeluje do prezydenta miasta o zwiększenie częstotliwości patroli Straży Miejskiej we wskazanym miejscu. Chodzi przede wszystkim o okolice ul. Romów, Kilińskiego i Krzywej.
To już druga interpelacja w podobnej sprawie. Pod koniec czerwca z prośbą o interwencję z powodu nieodpowiedniego zachowania klientów sklepu z alkoholem u zbiegu ulicy Lipowej i Dębowej (na tym samym osiedlu), zwrócił się radny Artur Kwapiński. – Mieszkańcy są zaniepokojeni sytuacją, jaką zaobserwowali w okolicy sklepu, gdzie „żule” robiący zakupy, spożywają alkohol w jego bezpośrednim sąsiedztwie, na oczach dzieci, przy okazji załatwiając swoje potrzeby fizjologiczne – napisał.
W związku z sygnałem od radnego, strażnicy kilkukrotnie odwiedzali okolice sklepu oraz rozmawiali z jego właścicielem.
– Niezaobserwowaliśmy tam niczego niepokojącego. Te informacje, które otrzymaliśmy, nie potwierdziły się. Okazało się, że na działający od 2001 roku sklep, dotychczas nie było żadnych skarg – mówi komendant Straży Miejskiej w Puławach, Dariusz Karmasz.
Zgłoszenie o wandalizmie w okolicach ul. Romów jest obecnie weryfikowane. Szef SM zapewnia, że dodatkowe patrole będą kierowane tam, gdzie faktycznie zajdzie taka potrzeba.