Ubiegłoroczne upały dały w kość puławskim radnym, którzy już teraz rozważają zamontowanie w sali obrad klimatyzacji. Prąd do jej obsługi częściowo miałby pochodzić z paneli fotowoltaicznych. W planach jest także nowy system nagłośnienia oraz głosowania.
Sala obrad Urzędu Miasta Puławy nie należy do najnowocześniejszych. Radni ostatnio męczą się ze szwankującym systemem nagłośnienia, podczas najważniejszych sesji brakuje miejsc, a gdy zrobi się cieplej, wewnątrz panuje dość wysoka temperatura. Brak klimatyzacji radnym zaczął doskwierać szczególnie w ubiegłym roku, kiedy Polskę nawiedziła fala rekordowych upałów. Na razie nic nie wskazuje na to, by zbliżające się lato miałoby być równie ciepłe, ale część radnych chce być na nie dobrze przygotowana. Propozycję zakupu urządzeń schładzających temperaturę wewnątrz sali obrad złożył Piotr Sadurski (PO).
– Uważam, że montaż klimatyzacji jest zasadny i konieczny. Żeby ograniczyć koszty, warto byłoby zastosować panele fotowoltaiczne, które wspomagałyby jej zasilanie – argumentował radny, który podczas ostatniej sesji złożył w tej sprawie interpelację.
Podobne zdanie ma kierownik Biura Rady Miasta, Małgorzata Gorgol, która przyznaje, że zdarzają się sytuacje, w których obniżenie temperatury w sali obrad przydałoby się. Jak podkreśla, decyzja w tej sprawie będzie zależała od prezydenta. Na razie nie wiadomo, jaki byłby koszt założenia klimatyzacji. Jeśli wydana zostanie zgoda na tę inwestycję, zajmie się nią Wydział Gospodarczy.
Tymczasem władze Puław przymierzają się do wprowadzenia zmian dotyczących elektronicznych ułatwień w trakcie pro-wadzenia sesji rady miasta. W nowym budżecie zabezpieczono środki m.in. na nowe tablety dla radnych, które mają im służyć do korzystania z programu e-sesja.
Zanim sprzęt zostanie kupiony, będzie musiał przejść testy, które zweryfikują, czy spełnia oczekiwania samorządowców. Planowana jest także wymiana systemu nagłośnienia.