![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2014/2014-12/20141212-pulawy-141219889_2df45.jpeg)
Duża rozpiętość wiekowa uczestników ostatnich miejskich sylwestrów skłoniła władze Puław do zastąpienia zespołu didżejem, który będzie serwował coś dla młodszych, jak i starszych mieszkańców.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
- Na naszego sylwestra przychodzi wiele osób starszych, ludzie w średnim wieku i młodzi. Oferta musi być więc dostosowana do każdej grupy wiekowej i tak będziemy starali się to organizować, żeby każdy coś dla siebie znalazł - wyjaśnia Jolanta Wróbel, kierownik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miasta Puławy.
Jeżeli chodzi o koszty, zatrudnienie didżeja i wodzireja w porównaniu do zespołu jest wprawdzie tańsze, ale jak przyznaje Jolanta Wróbel, ceny są tutaj porównywalne.
Zabawa potrwa do godziny 1:30, a nad bezpieczeństwem zgromadzonych będzie czuwała ochrona. Panowie w ciemnych strojach szczególną uwagę będą zwracać na osoby stwarzające zagrożenie, więc rzucenie petard pod nogi, celowanie w ludzi, czy budynki może się spotkać z szybką i dość zdecydowaną reakcją. Warto tego dnia zachować odrobinę rozsądku i bawić się tak, by nie zrobić krzywdy ani sobie, ani innym.