Wąwóz "Korzeniowy Dół" w Kazimierzu Dolnym, decyzją wojewody lubelskiego przeszedł z rąk skarbu państwa do gminnego samorządu. Lokalne władze chcą zacząć zarabiać na ruchu turystycznym w tym miejscu. Planują wprowadzenie biletów wstępu. Decyzję poprzedzi dyskusja na forum rady miasta.
Zmiana właściciela wąwozu otwiera gminie Kazimierz Dolny nowe możliwości. Samorząd starał się o to od lat, a przedstawiciele lokalnych władz, jeszcze w poprzedniej kadencji dyskutowali m.in. o możliwości zainwestowania w nową infrastrukturę, czy wprowadzeniu płatności. Mówiono m.in. o budowie parkingów ułatwiających zatrzymanie się w pobliżu "Korzeniowego", ale nie wykluczano również jego utwardzenia, czy oświetlenia. Teraz, gdy decyzja wojewody lubelskiego się uprawomocniła i wąwóz stał się własnością gminy, władze chcą wrócić do tych pomysłów.
– Wąwóz jest wreszcie nasz. Mamy zatem zielone światło do przygotowania się, żeby od przyszłego sezonu inaczej zorganizować ruch turystyczny w tym miejscu – pisze Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego.
Jak przekonuje, należy zastanowić się nad wprowadzeniem biletów wstępu do wąwozu oraz zdecydować na jakie cele przeznaczyć wygenerowane w ten sposób środki. Burmistrz przyznaje co prawda, że tego rodzaju propozycje mogą być początkowo trudne do zaakceptowania przez turystów, ale jest przekonany, że większość mieszkańców gminy oczekuje działań w tym zakresie.
– Wszyscy mamy świadomość, że każda opłata, nawet najmniejsza, budzi poruszenie i niezadowolenie, ale tego oczekuje wielu mieszkańców oraz radni. Jeżdżąc po Polsce płacimy po kilka, czy kilkanaście złotych za bilety do różnych miejsc, ale wielu naszych gości oczekuje, by w Kazimierzu wszystko było za darmo, na czele z parkowaniem – przyznaje Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego.
Do zapowiedzi burmistrza ze spokojem podchodzi wiceprezes jednej z najbardziej znanych organizacji turystycznych w regionie, Krainy Lessowych Wąwozów. – Nie wiem, jakie są przesłanki władz, ale uważam, że wprowadzenie biletów do tego wąwozu może pozwolić ochronić go przed nadmierną eksploatacją. Pozyskane środki mogłyby zostać wydane np. na zachowanie go w niezmienionej formie – mówi Wiesław Czerniec.
Jego zdaniem, przy okazji władze Kazimierza mogłyby postawić tablice edukacyjne oraz promować inne wąwozy. – Chodzi o to, żeby skanalizować ruch turystyczny, pokazać osobom odwiedzającym podobne miejsca. Przecież w naszym regionie tych wąwozów jest ogromna ilość, to są setki kilometrów. Warto wziąć plecak, przejść kawałek pieszo i cieszyć się ich odkrywaniem – mówi wiceprezes Krainy Lessowych Wąwozów.
Na co wydane miałyby zostać ewentualne zyski z tytułu wstępu do wąwozu? Burmistrz Kazimierza proponuje, żeby przeznaczyć je na ochronę lokalnej przyrody. Ostateczną decyzję burmistrz po konsultacji z radnymi ma podjąć jesienią.